Adam Michnik w specjalnym komentarzu w "Gazecie Wyborczej" bije w SLD. Przeczytałem tekst projektu uchwały Sejmu kilkakrotnie. Myślę, że trzeba bardzo wiele wysiłku i pomysłowości, by móc się z nim w czymkolwiek nie zgodzić - pisze. Jego zdaniem śmierć Przemyka to jedna z najbardziej brunatnych kart stanu wojennego - przypomina, że najpierw chłopca pobili milicjanci, potem winę zrzucono na sanitariuszy, a niewinnych ludzi skazano. Całą nikczemność tamtych czasów mamy tu w pigułce - twierdzi.
Michnik rozprawia się z tezami Iwińskiego, że Sejm nie powinien wskazywać winnych śmierci Przemyka, skoro nie ma wyroku sądu. Najwyraźniej Tadeusz Iwiński dopuszcza, że sprawcami śmierci Grzesia Przemyka mogli być na przykład kosmici lub krasnoludki - pisze.
Otóż szanowny panie pośle, sąd nie wskazał również wielu innych rzeczy, ale sprzeciw pana i pańskich kolegów politycznych wskazuje, że chcecie zamazać pamięć o tamtej zbrodni - grzmi Michnik. Tymczasem odpowiedzialność dyktatury za tamten mord i tamto fałszowanie prawdy jest oczywistością - dodaje.
Michnik wyjaśnia, że nie chce swym artykułem judzić. Jestem przeciw wszczynaniu zimnej wojny domowej - zauważa. Piszę to, by przypomnieć prawdę oczywistą i zawsze aktualną: bezkarność bandytów w milicyjnych mundurach zaowocowała poczuciem bezkarności u morderców księdza Jerzego Popiełuszki. Zbrodnia i kłamstwo zawsze rodzą swoje potomstwo - twierdzi. Dlatego wolna Polska powinna pamiętać o jednym i o drugim: oddać hołd ofiarom i nigdy nie zapominać o nikczemnych zbrodniach - pisze. Kto nie potrafi uczyć się ze zbrodni własnej historii, jest skazany na to, by je powielać - podsumowuje.
Komentarze (53)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszePanie Michnik!
A co z deficytem budżetowym, długiem publicznym, Amber Gold, dymisją tego rządu, przyspieszonymi wyborami, jednomandatowymi okręgami wyborczymi, z meritum sprawy w aferze taśmowej, czyli zawłaszczaniem majątku narodowego, ze szwindlami w sądownictwie i ręcznym sterowaniem prokuratury, z fregatą "Gawron", z Bumarem, z zamówieniem na nieistniejące czołgi o nieznanej wartości bojowej po 15 mln za sztukę, z gazem łupkowym, z rewizją kontraktu Pawlaka z Gazpromem i tak dalej, i tak dalej...?
Ma pan gazetę - no to niech pan pisze!
Chętnie o czymś konkretnym poczytamy!
Podobno nakład panu spada - no to jest okazja, żeby się odkuć!
To taka zabytkowa ruina pozostawiona na "autonomicznych Kaszubach" przez dziadków z Wehrmachtu...
- Tak, słucham, kto mówi?
- Mówi Neron ze Stowarzyszenia Opieki nad Ludźmi Upośledzonymi Umysłowo "Igrzyska Paranoidalne"!
Dzwonię w sprawie notorycznego rżnięcia przez was głupa!
Bardzo się na was skarży!
- No, wie pan... Powinien się pan wstydzić!
(trzask odkładanej z oburzeniem słuchawki)
I oczywiscie polskojezyczna Gazeta Krwiozercza dla gojów!
Wyśmiejecie mnie? Gdybyście tylko zdawali sobie sprawę jak wielu policmanów macza paluchy w róznorakich przestępstwach, ilu prokuratorów działa na zlecenie grup przestępczych to byście w życiu nie poprosili ich o pomoc.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wszyscy zbrodniarze zatrudnieni w aparacie przemocy zawsze i wszędzie swoje zbrodnie tłumaczą wykonywaniem rozkazu. Tylko i wyłącznie rozkazy wykonywali gestapowcy mordując podczas przesłuchań ludzi, podobnie siepacze UB, NKWD.
Bydlaki nie powinny pracować w policji ani w sądach! Policja wpada do nas z drzwiami, bijąc ludzi, wybijając zęby, demolując mieszkania, bo jakiś policyjny gnój pomylił adresy! Wszystko jest w porządku, tylko adres pomylony. Ale pod właściwym adresem już można wybijać zęby, łamać kości, wyłamywać ręce, demolować mieszkanie, rzucać granaty hukowe!?. Wszyscy widzimy w TV od czasu do czasu akcję bandziorów z policji. Zatrzymanie pospolitego przestępcy, złodzieja, oszusta, handlarza prochami czy nawet bandziora. Zamaskowani policyjni bandyci ryczą na ofiarę, rzucają nim o ziemię, butem przytrzymują jego głowę przyciskając do ziemi, pomimo, że zatrzymany ma już skute do tyłu ręce! Policyjne bydlaki zadają mu celowo ból, to urodzeni zwyrodniali sadyści! Po co tacy zbrodniarze pracują w policji? Chowacie nowe zastępy gestapowców, ubeckich oprawców, zwyrodnialców? Częsty to widok, dwóch rosłych policyjnych bandytów w maskach prowadzi zatrzymanego! Zatrzymany ma ręce skute z tyłu kajdankami, oni są pół kroku z tyłu i wyłamują mu skute ręce zmuszając by się maksymalnie pochylił i tak pochylonego wloką. Nic nie usprawiedliwia takiej formy zatrzymania, oprócz zwyrodniałego sadyzmu, wyłącznie sadysta jest zdolny do takiego zachowania! Zatrzymany jest totalnie obezwładniony, po co go katować, po co?
Podczas manifestacji w Warszawie zwyrodniały policjant Czajka dopadł uciekającego demonstranta, psiknął mu w oczy gazem i na naszych oczach kopał go w twarz, przewróconego kopał w głowę. To działo się na naszych oczach i to bydle nadal pracuje w policji! Prostytutka w todze sędziego uznała zwyrodnialca niewinnym, ofierze zwyrodnialca wymierzyła karę 200 złotych grzywny. Ten kraj stał się już krajem faszystowskim, policyjnym, z bezkarną zwyrodniałą policją, z mordercami w togach i mundurach policyjnych.
Taka jest prawda o III RP.
Prezydent państwa wynajmuje przyjaciołom z USA pomieszczenia do torturowania i mordowania obywateli innego państwa i nie czuje się wspólnikiem tych zbrodni, a przecież jest wspólnikiem, jest takim samym zbrodniarzem jak ci, którym wynajął lokal do mordowania!
Ilość policji, służb specjalnych, straży miejskich, różnej maści ochroniarzy, wielokrotnie przewyższa ilość policji w PRL! Tamta milicja nie nosiła masek, nie ukrywała swoich zbrodni sadyzmu pod maską. Policja to gang zwyrodniałych sadystów, to doskonały materiał na morderców i ludobójców! Oni nie wiedzą, co to litość, co to współczucie, zrozumienie, co to człowieczeństwo. Są zdolni chwycić dzieci za nogi i roztrzaskać im głowy o mur, tłumacząc, że wypełniali tylko swój obowiązek i zrobili to zgodnie z procedurami. III RP nie są potrzebni mordercy w mundurach policjantów ani w togach sędziów i prokuratorów. III RP musi natychmiast pozbyć się tych zwyrodnialców, Natychmiast, zanim ci zbrodniarze zaczną nas mordować wykonując rozkazy i zabijając zgodnie z procedurami!
No to mu przypomnę, jak Nadiezda Krupska przyszla do Stalina w obronie jakiejs "oczywiscie slusznej sprawy", a kiedy nie znajdowala w jego oczach zrozumienia - zaczela krzyczec: "Ale przeciez ja jestem Nadiezda Krupska, wdowa po Leninie!".
A Stalin na to ze swoim bardzo fotogenicznym i ogolnie znanym dobrotliwym usmiechem milosnika dzieci (i doroslych!) powiedzial:
"Towarzyszko Krupska! Jak bedziecie sie tak rzucac i awanturowac - no to trudno, ale będziemy musieli poszukac jakiejs innej wdowy po Leninie".
Trzeba te autentyczną historyjkę, którą rozżalona wdowa (ku uciesze Stalina i zgodnie z jego planem!) rozpowszechniła - czasami przypominac towarzyszowi Michnikowi!
____Oryginalna Wdowa Po Kuroniu i Modzelewskim___
"(...) są idioci, którzy twierdzą, że nie ma niepodległej Polski, ale jest rosyjsko-niemiecki projekt. To ludzie z ZOO, z bezrozumnym antyrosyjskim kompleksem!"
(Adam Michnik w wywiadzie dla "Komsomolskiej Prawdy" z 11 kwietnia 2011 roku)
...w wywiadzie dla "Komsomolskiej Prawdy"...
...dla "Komsomolskiej Prawdy"!
_________
Ten sam Adam Michnik zapewnił nas, że Jaruzelski i Kiszczak to "ludzie honoru"!
Nie wiem, na ile można ufać rekomendacji Michnika w takiej sprawie jak HONOR?
Spotkałem w życiu kilku ludzi honoru, ale przecież "cyraneczka nie ptak!", a "kurica nie ptica" (to dla miłośników "Komsomolskiej Prawdy").
Trzeba by bowiem najpierw stwierdzić ponad wszelką wątpliwość, że sam Michnik jest "człowiekiem honoru"!!!
A z tym mo-mo-że-mo-że by-by-by-yć pe-pe-wie-e-en pro-o-ob-lem...
Chyba że do komisji powołamy tamtych dwóch i na przykład Wachowskiego, Niesiołowskiego, Tuska, Zdradka, Palikota i Urbana...
A na posiedzenie komisji dostarczyć ich wszystkich "jaguarem" Kalisza w roli kierownika wycieczki do Krainy Wypadków Żałosnych...
Do picia im podawać ciepłą wodę z kranu...
- Panie pułkowniku - przyszedł jakiś towarzysz Michnik!
- Michnik... ... Michnik ...?
Tak, tak - teraz sobie przypominam...
To ten mój agent wpływu w Warszawie... "Angora", "Aurora" ...czy jakoś tak...
Myśmy już z niego salwę odpalili...
Z powodzeniem przeprowadziliśmy Stuhr na "Pałac Zmowy" i teraz zbieramy pokłosie...
No - ale przecież ten Michnik miał już zapłacone, więc po co mi się tu teraz szwenda i marudzi! Tak - wiem, że ma kłopoty finansowe...
Niech przyjdzie na jesieni - może się jeszcze do czegoś nam przyda...
Następny proszę!
Michnik wyjątkowo "uczciwie zapracował" na te komentarze. On obok innego "weterana"... Urbana dali kamień węgielny pod syf dzisiejszy. I nie udawaj nietutejszego. Ma głębokie podstawy do kaca moralnego.