PSL domaga się zlikwidowania dwukadencyjności w samorządach, widząc w niej ograniczenie praw obywateli. Zgorzelski stwierdził w Polsat News, że najważniejsze jest to, żeby ludzie mieli prawo wyboru. Nie chodzi o wójtów, burmistrzów i prezydentów, ale o przywrócenie obywatelom możliwości głosowania na dowolnego kandydata. Wicemarszałek powiedział, że kształtuje się większość do przyjęcia projektu. Jego środowisko polityczne będzie próbowało przekonać do przyjęcia projektu parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej i podpisania go przez prezydenta Karola Nawrockiego.
Zgorzelski zaznaczył, że w Europie podobne rozwiązania istnieją tylko w Portugalii i we Włoszech. Podkreślił, że średnio 50 proc. samorządowców i tak traci stanowiska w każdych wyborach. PSL domaga się oddania projektu pod głosowanie na najbliższym posiedzeniu Sejmu.
"Sprawdzam" dla dwukadencyjności w Parlamencie
Wicemarszałek Zgorzelski zaskoczył stanowczością, deklarując poparcie dla limitu kadencji na szczeblu centralnym. Zgorzelski w pełni popiera pomysł wprowadzenia dwukadencyjności dla posłów i senatorów. Zwrócił się do polityków PiS, którzy wprowadzili obecne przepisy w samorządach. Jeżeli chcecie, politycy PiS, urządzać ludziom życie, to mówię 'sprawdzam'. Wprowadźcie dwukadencyjności w Sejmie i Senacie - mówił w Polsat News. Zgorzelski złożył publiczną obietnicę: Przyrzekam, że będę za tym głosował.