Ponieśliśmy wszyscy bolesną stratę - powiedział marszałek Sejmu Bronisław Komorowski podczas uroczystego zgromadzenia posłów i senatorów, którzy oddają hołd ofiarom katastrofy samolotowej pod Smoleńskiem.

Reklama

"Patrząc na wypełnioną po brzegi salę posiedzeń widzę tu całą Polskę, całe państwo polskie" - mówił marszałek Sejmu. Są tu - wymieniał - posłowie, senatorowie, premier rząd, przedstawiciele Kancelarii Prezydenta, reprezentanci najwyższych urzędów państwowych. "Jednak fotel prezydenta jest pusty" - powiedział Komorowski.

Podkreślił, że konstytucja nakłada na niego, jako marszałka Sejmu, obowiązek pełnienia obecnie obowiązków głowy państwa. W związku z tym Komorowski powiedział, że ośmiela się prosić wszystkich o pomoc w przeprowadzeniu państwa przez ten trudny czas.

Przedstawiciele klubów poselskich odczytali nazwiska zmarłych kolegów. W pierwszej kolejności Elżbieta Rafalska wymieniła nazwiska posłów klubu PiS, z którego zginęli: wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra, szefowa klubu Grażyna Gęsicka, Przemysław Gosiewski, Aleksandra Natalli-Świat, Zbigniew Wassermann i senatorowie Janina Fetlińska i Stanisław Zając.

Nazwiska posłów PO odczytała łamiącym się głosem Iwona Śledzińska-Katarasińska. Klub PO stracił wicemarszałek Senatu Krystynę Bochenek, wiceszefa klubu Grzegorza Dolniaka, Sebastiana Karpiniuka i Arkadiusza Rybickiego.



Anna Bańkowska wymieniła nazwiska posłów i posłanek klubu Lewicy. W katastrofie zginęli wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński, wiceszefowa klubu Izabela Jaruga-Nowacka i Jolanta Szymanek-Deresz.

Nazwiska posłów PSL odczytał wicepremier, prezes PSL Waldemar Pawlak, który pożegnał też prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Klub PSL stracił Leszka Deptułę, Wiesław Wodę, Edwarda Wojtasa. Panie prezydencie, Leszku, Wiesiu, Edward, cześć waszej pamięci, spoczywajcie w pokoju - powiedział wicepremier. "Dziękujemy, myślę, że oni by podziękowali za wszelkie dobro, które od was uzyskali, a szczególnie od rodzin, za miłość, życzliwość. To jest dzień, w którym zachowujemy ich nie tylko w pamięci, w sercu, ale także powinniśmy ich zachować w naszych działaniach, tak aby z tego, co zrobimy był dumny pan prezydent i nasi koledzy, którzy odeszli tak tragicznie" - zakończył Pawlak.

Reklama

Nazwisko posła niezrzeszonego Macieja Płażyńskiego odczytał Longin Komołowski.

czytaj dalej >>>

Reklama



W sobotniej katastrofie zginął prezydent Lech Kaczyński, jego małżonka Maria i 94 inne osoby, w tym 18 parlamentarzystów.

W uroczystości uczestniczyły rodziny parlamentarzystów, którzy zginęli w sobotniej katastrofie - obecny był brat prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Jarosław Kaczyński. Posłowie i senatorowie składali prezesowi PiS kondolencje - każdy z parlamentarzystów podchodził do niego, by uścisnąć mu dłoń. Szef PiS stał przy pustych fotelach - posłów tej partii, którzy zginęli w katastrofie lotniczej. Na ich miejscach były kwiaty i zdjęcia tragicznie zmarłych.

W Sejmie byli również przedstawiciele najwyższych władz państwowych, w tym premier Donald Tusk, członkowie rządu, przedstawiciele Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Na uroczystość przybyli również m.in. szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, prezydent Lech Wałęsa i prezydent Aleksander Kwaśniewski, b. premier Tadeusz Mazowiecki, kardynał Józef Glemp, europosłowie, przedstawiciele kościołów i wyznań oraz korpusu dyplomatycznego.