Tragicznie zmarłego w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem polityka żegnali jego bliscy oraz parlamentarzyści z PiS i z innych partii. Wiele osób przyjechało z województwa świętokrzyskiego, w którym Gosiewski zdobył mandat posła.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński, który uczestniczył w uroczystości na cmentarzu na Powązkach, powiedział o Gosiewskim: "Był człowiekiem na dobre czasy i czasy złe".
Lider Prawa i Sprawiedliwości wspominał wiele lat wspólnego działania razem ze zmarłym. "Przemek, bo tak go wszyscy nazywaliśmy, był wulkanem energii, był człowiekiem, który nie uznawał, że coś jest niemożliwe. Był człowiekiem, który potrafił w każdej sytuacji działać, który potrafił przełamywać każdą przeszkodę" - powiedział Jarosław Kaczyński.
"Jemu nie dawało się powiedzieć, że coś nie może być zrobione. Bardzo często miał rację" - dodał. Podkreślił, że Gosiewskiego cechowała "umiejętność działania i niebywały optymizm".
Prezes PiS zaznaczył, że Przemysław Gosiewski bardzo chciał pojechać do Katynia na uroczystości obchodów 70. rocznicy mordu katyńskiego. "Jest w tej męczeńskiej śmierci coś symbolicznego. Żył krótko i ta śmierć była przedwczesna - o dziesięciolecia przedwczesna - ale jednocześnie można powiedzieć: zamykała jego życiorys w sposób, który oddawał mu sens" - powiedział szef PiS. "Cześć jego pamięci" - zakończył.
Na cmentarzu mowy pożegnalne wygłosili też senator PiS z woj. świętokrzyskiego Adam Massalski i szef regionu świętokrzyskiego NSZZ "Solidarność" Waldemar Bartosz.
czytaj dalej >>>
Wcześniej - podczas mszy żałobnej, która odbyła się w warszawskim kościele Wszystkich Świętych abp Andrzej Dzięga mówił, że Gosiewski poświęcił się służbie Rzeczypospolitej i nieustannie pomagał innym. Zaznaczył, że trzeba, aby kolejne pokolenia uczyły się od tragicznie zmarłego, "jak można pracować, służyć, ile można z siebie dać". Arcybiskup nazwał Gosiewskiego "pasjonatem dobra wspólnego, pasjonatem Rzeczypospolitej".
W trakcie mszy Gosiewskiego wspominał też dyrektor Radia Maryja ks. Tadeusz Rydzyk. Mówił o spotkaniach z politykiem PiS, osobistych, jak i na antenie Radia Maryja. "Gdy przyszedł pan Przemysław Gosiewski, zobaczyliśmy, że nie jesteśmy pogardzani, wypychani (...) jakoś zaczęło się normalniej" - mówił. "Dziękuję, Bóg zapłać za wszystko" - dodał ks. Rydzyk.
Odnosząc się do katastrofy prezydenckiego samolotu po Smoleńskiem, ks. Rydzyk powiedział: "trzeba się modlić, pytać, żądać odpowiedzi, żeby się to nigdy nie powtórzyło (...). Nie byłoby tej tragedii Polski, tylu rodzin, gdyby było trochę więcej miłości, Polsko, co się z Tobą stało?".
Przed rozpoczęciem nabożeństwa odczytano postanowienie o odznaczeniu Gosiewskiego "za wybitne zasługi w służbie państwu i społeczeństwu" Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.
Trumnę z ciałem Gosiewskiego przewieziono do Warszawy z Kielc. W wyborach parlamentarnych w 2007 roku uzyskał w okręgu kieleckim najlepszy indywidualny wynik. Mieszkańcy województwa świętokrzyskiego oddawali w poniedziałek hołd przed trumną z jego ciałem w bazylice katedralnej w Kielcach. Na uroczystości w Warszawie przyjechali przedstawiciele regionu świętokrzyskiego, m.in. z Włoszczowy, którzy przywieźli transparent: "Włoszczowa żegna".(PAP)