Kibice Legii Warszawa lubią szefostwo koncernu ITI, który jest właścicielem ich ukochanego klubu, mniej więcej tak jak politycy PiS - oligarchów. Politycy Prawa i Sprawiedliwości koncentrują się w swojej kampanii wyborczej na schwartz-charakterze, którym jest dla nich biznesmen Ryszard Krauze.

Reklama

Kibice mają swojego prezesa medialnego koncernu Mariusza Waltera. Ostatni mecz przy Łazienkowskiej udowodnił, że jedno z drugim można bez większego trudu połączyć. Między żyletą, czyli trybuną dla najtwardszych zadymiarzy, a krytą, gdzie siada "lepsze towarzystwo", podczas meczu z Bełchatowem prowadzono następujący dialog wykrzykiwany przez kilka tysięcy gardeł:
Żyleta: Walter!
Kryta: Co?
Żyleta: Mordo ty nasza!


Dialog został starannie przygotowany i wyreżyserowany: kibice na parę godzin przed meczem wysyłali sobie SMS-y, żeby każdy wiedział, co ma krzyczeć. Po udanym występie wszyscy bili sobie brawo. Za wyjątkiem loży honorowej, w której zasiedli właściciele klubu, w tym Mariusz Walter. A Legia wygrała 4:1.