Minister skarbu Aleksander Grad wylicza przewinienia swojego poprzednika: naruszył procedury, umorzył dług bez żadnej konsultacji z departamentem prawnym, poza tym podjął się tego sam - nikt oficjalnie nie wnioskował o skasowanie długu.
Szef resortu zapowiedział, że wewnętrzna kontrola będzie trwała. Poza tym ministerstwo poprosi kogoś spoza rządu o przygotowanie analizy prawnej. Zada podstawowe pytanie: czy oświadczenie o umorzeniu długu można uznać za nieważne.
Poza tym Grad wystąpi także do Głównego Inspektora Kontroli Skarbowej. Jego zdaniem, trzeba sprawdzić, jak przebiegał cały proces likwidacji Porozumienia Centrum i czy długi partii przypadkiem nie przeszły na osoby trzecie. A to oznacza, że wciąż można by próbować je odzyskać.
Wojciech Jasiński, szef resortu skarbu w rządzie PiS, cztery dni po wyborach parlamentarnych umorzył 700 tysięcy złotych długu pierwszej partii Jarosława Kaczyńskiego, Porozumienia Centrum. Sam Jasiński przekonuje, że wszystko przebiegło zgodnie z prawem, bo długi były nie do odzyskania.