"Jeśli chce się przeprowadzić rewolucję w wymiarze sprawiedliwości i poprawić jego słabą ocenę w społeczeństwie, trzeba wprowadzić większą przejrzystość. To wymaga pewnej odwagi i determinacji. Tej odwagi ministrowi Czumie wyraźnie brak" - mówi nam Zbigniew Ziobro.

Reklama

>>> Majątki sędziów pozostaną tajne

Do byłego ministra sprawiedliwości nie trafia argument Andrzeja Czumy, że przymus składania oświadczeń nie powstrzyma "ludzi, którzy potrafią za podstawionymi osobami lub firmami ukrywać na przykład łapówki". "W ten sposób można podważyć sens istnienia wszystkich przepisów. Bo po co zakazywać kradzieży, skoro to i tak nie powstrzyma zdeterminowanego złodzieja?"- ripostuje Ziobro.

Zbigniew Ziobro podkreśla też, że od sędziów i prokuratorów nie można jedynie wymagać, potrzebują oni również większych dowodów uznania dla ich pracy ze strony państwa.

"Projekt reformy sądownictwa mojego pomysłu wprowadzał oświadczenia majątkowe, ale zwiększał też płace dla sędziów i prokuratorów. Znakomita większość z ludzi pracujących w tych zawodach jest uczciwa. Śmiesznie małe pensje mogą sprzyjać jednak korupcyjnym pokusą. Dochodzi do tego, że początkujący sędzia może zarabiać mniej niż wykonujący pracę fizyczną podsądny" - tłumaczy poseł PiS.