Jubileuszowy szczyt NATO, przypadający w 60. rocznicę jego powstania, odbędzie się 3-4 kwietnia w Baden-Baden, Kehl i Strasburgu. BBN już szykuje stanowisko dla polskiego prezydenta. "Doradzę, by prezydent podniósł cztery kwestie: przyszłości tarczy antyrakietowej, rozszerzenia NATO, bezpieczeństwa energetycznego i stanowiska wobec Rosji" - mówi nam wiceszef BBN Witold Waszczykowski.

Reklama

>>>Berlin, Paryż i Londyn nie chcą Sikorskiego przez stosunek Polski do Rosji

Podczas rozmów o tarczy Lech Kaczyński miałby przekonywać nie tylko prezydenta USA Baracka Obamę, ale też Francuzów i Niemców, że instalacja tarczy nie doprowadzi do konfliktu z Rosją. To Rosja, zdaniem ministra, jest agresywna: toczy wojny gazowe, które dotykają znaczną część Europy, samą zaś Polskę szachuje, nakładając embargo na eksport żywności. "Uważamy, że status krajów Europy Środkowo-Wschodniej, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, powinien być taki sam jak państw Europy Zachodniej. Tymczasem tu nie ma żadnych instalacji NATO. Jeśli nie powstanie tarcza, to co zostanie wybudowane w zamian?" - zastanawia się minister.

Jego zdaniem Polska powinna zwrócić uwagę, że Rosja chce zmarginalizować NATO. Jej marzeniem jest powrót do XIX-wiecznego "koncertu mocarstw", kiedy to największe państwa dyktowały warunki mniejszym.

To m.in. dlatego NATO musi dalej się rozszerzać. BBN zarekomenduje prezydentowi, by do rozszerzania paktu o Ukrainę i Gruzję przekonywał zwłaszcza Francję i Niemcy. NATO powinno najpierw przedstawić ścieżkę dochodzenia tych państw do MAP (planu działań na rzecz członkostwa) w ramach indywidualnego programu partnerstwa. MAP powiedzie je już prosto do członkostwa. BBN zarekomenduje też, by prezydent opowiedział się za monitoringiem szlaków przesyłu gazu i ropy w Gruzji i na Ukrainie przez NATO.

Przebieg szczytu ma być wyjątkowy. Jego współgospodarzami będą prezydent Francji Nicolas Sarkozy oraz kanclerz Niemiec Angela Merkel. Merkel powita 3 kwietnia delegacje przybywające na roboczy obiad do Baden-Baden. Z kolei rankiem 4 kwietnia liderzy państw wspólnie pojadą do pobliskiego Kehl, gdzie uroczyście przekroczą Ren i pojadą do Strasburga. Na granicy francuskiej wszystkich powita Sarkozy. W Strasburgu przewidziane są obrady. Być może właśnie po nich prezydent Kaczyński porozmawia z Obamą.