"To człowiek słaby i ulegający wpływom, to nie jest ktoś, kto odbił piętno w poprzedniej kadencji, nie jest to osobowość wielkiego formatu" - napisali dziennikarze belgijskiej gazety o przyszłym przewodniczącym PE.

Reklama

Publikacja dziennika "Le soir" zaskoczyła wicemarszałka Sejmu Stefana Niesiołowskiego. "Poważna gazeta a pozwala sobie na taki znajomo brzmiący, PiS-owski bełkot" - powiedział nam Niesiołowski.

>>>Buzek jest słaby i pod wpływem Niemiec

Wicemarszałek nie zgadza się z zarzutem, że "Jerzy Buzek to polityk słaby i w dodatku uzależniony od Niemiec". "Gdyby był słaby to nie miałby takiego poparcia jak w wyborach do europarlamentu. Zagłosowało na niego prawie 400 tys. ludzi" - przypomniał wicemarszałek. I dodał - "To powszechnie szanowany polityk".