Najbardziej szokuje, że europosłowie wrzucają Polskę do jednego worka z Belgią, gdzie ostatnio dochodziło nawet do zabójstw na tle rasowym! Na dowód panoszącego się w Polsce antysemityzmu przytaczają pobicie Naczelnego Rabina Polski w Warszawie. Europosłom nie podoba się także wejście do polskiego rządu Ligi Polskich Rodzin i wpływy Radia Maryja.

W przyjętej rezolucji Parlament Europejski chwali Polskę tylko za jedno - zgodę władz Warszawy na Paradę Równości.

Przypadki nietolerancji, ksenofobii i antysemityzmu zdarzają się wszędzie na świecie - broni nas prof. Władysław Bartoszewski, wybitny intelektualista, żołnierz AK, więzień Oświęcimia i były szef polskiego MSZ. "Bardzo nad tym ubolewamy, ale polskie prawo należycie to piętnuje" - podkreśla i ostro dodaje: "Rażą mnie wybiórcze porównania. Poradziłbym Parlamentowi Europejskiemu, żeby miał tak dobry stosunek, na przykład do Izraela, jaki ma Polska".

"Zaprosimy europarlamentarzystów do odwiedzenia Polski, by poszukali tego, co napisali" - powiedział premier Kazimierz Marcinkiewicz.

Rezolucja wzbudziła gwałtowne protesty polskich europarlamentarzystów, którzy prawie jednogłośnie uznali ją za szkalowanie i oczernianie Polaków. Prawie, bowiem pod dokumentem podpisał się jeden polski europoseł - Józef Pinior z SLD.

"Historia Polski pokazuje, że zawsze byliśmy krajem najbardziej tolerancyjnym w Europie" - zgodnie bronili naszego kraju pozostali przedstawiciele Polski.









Reklama