Przez niekompetencję Jerzego Polaczka były problemy z wydaniem 600 mln zł na budowę i remont dróg w Polsce - twierdzi "Rzeczpospolita". Mówiąc w skrócie: minister poleci, bo pieniądze na budowę dróg ma, ale nie umie po nie sięgać. Chodzi o środki z Krajowego Funduszu Drogowego. Według gazety, miały one zostać uruchomione na podstawie znowelizowanego planu finansowego na 2006 rok. Polaczek jednak nie potrafił poprawnie przygotować tej nowelizacji.
Projekt stworzony w ministerstwie transportu roił się od błędów i nie został przyjęty przez rząd.
Zdaniem dziennika nowym ministrem będzie najprawdopodobniej Krzysztof Tchórzewski z PiS. Obecnie pełni funkcję wiceprzewodniczącego klubu tej partii i wiceprzewodniczącego sejmowej komisji infrastruktury. Tchórzewski ma również doświadczenie ministerialne. W latach 1997-2001 pełnił funkcję wiceministra transportu i gospodarki wodnej.
Jerzy Polaczek ma stracić stołek ministra transportu w przyszłym tygodniu. Podobno naraził się premierowi, bo nie umiał napisać planu finansowego resortu. Nowym ministrem ma być Krzysztof Tchórzewski z Prawa i Sprawiedliwości.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama