Krzysztof Bosak z LPR tłumaczy, że ustawa nie wprowadza sztywnej "godziny bezpieczeństwa", czyli godziny policyjnej dla wszystkich, ale decyzję o jej wprowadzeniu pozostawia samorządowcom. To oni zdecydują, o której godzinie nieletni bez opieki dorosłych nie będą mogli pojawiać się poza domem.

Roman Giertych już kilka miesięcy temu zapowiedział swój program "zero tolerancji" dla nieletnich przestępców. Chce m.in., by uczniowie nieprzestrzegający szkolnych regulaminów lądowali w poprawczaku albo na przymusowych robotach. Za to nauczycielami, którzy nie będą reagować na szkolny bandytyzm, ma zająć się policja.

W grudniu minister edukacji ogłosił też, że przestępczości nieletnich uczą m.in. gry komputerowe. Dlatego zastanawia się nad przepisem, który zakaże sprzedaży tych gier, w których występuje przemoc.