Według rzeczniczki klubu PiS Sylwii Kwas "ustawa zmierza do ujawnienia oraz rozliczenia przestępczej i antypolskiej działalności SB, a także do pozbawienia przywilejów funkcjonariuszy specsłużb PRL".

Chodzi przede wszystkim o pozbawienie ich wysokich emerytur. Przemysław Gosiewski, minister w kancelarii premiera i jeden z autorów ustawy, twierdzi, że emerytury byłych esbeków trzeba obniżyć do poziomu najniższego świadczenia emerytalno-rentowego. Dodał, że wyjątkami będą tylko ci funkcjonariusze, którzy - mimo swojej roli w bezpiece - działali na rzecz walki z komunizmem. Ale - jego zdaniem - takie przypadki można "policzyć na palcach".

Dodatkowo ustawa zezwoli na ujawnianie nazwisk funkcjonariuszy SB i zakaże im pracy w instytucjach publicznych. Byli esbecy nie będą mogli kandydować w wyborach samorządowych, ale nie parlamentarnych. Zakaz kandydowania do Sejmu wymagałby zmiany konstytucji.