Zdaniem szefa LPR, strajki są inspirowane przez siły polityczne, a ściślej przez "siły, które zbudowały układ postkomunistyczny i obóz związany z byłą Unią Wolności". O kogo chodzi? Wicepremier na łamach "Wprost" wskazuje na „Gazetę Wyborczą” i jej redaktora naczelnego Adama Michnika, a także na byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.

Roman Giertych tłumaczy też, dlaczego domaga się reaktywacji orlenowskiej komisji śledczej. "Lewica i Demokraci to ugrupowanie komunistyczno-przestępcze. Chcę wskrzesić komisję, żeby to udowodnić" - wyjaśnia w rozmowie z "Wprost". Dodaje też, że komisja jest potrzebna, aby wykryć nieprawidłowości. "Bo układ, zawarty między Michnikiem a Kwaśniewskim prawie 20 lat temu, istnieje do dziś" - przekonuje lider LPR.