Poseł Wierzejski w ciągu ostatnich dni przemierzał Wielkopolskę, by utwierdzać Polaków w przekonaniu o sile LPR. Jedno ze spotkań zaplanował w Kaliszu. Przestronna sala wykładowa, odpowiednie nagłośnienie - wszystko przygotowane jak na porzdny wykład popularnego polityka.
Szybko jednak wyszło na jaw, że na nic się to zdało. Bo na spotkanie z Wojciechem Wierzejskim przyszło tylko 18 osób - ujawnia "Fakt". Aula świeciła więc pustkami, zwłaszcza że po konferencji prasowej wyszli dziennikarze.
Ale poseł się nie poddawał i donośnym głosem opowiadał o sile swojej partii. Wierzejski z dumą mówił, że do struktur partyjnych wracają starzy działacze, że wciąż przychodzą nowi ludzie, bo LPR najtrudniejszy czas ma już za sobą.
Tymczasem Prokuratura Okręgowa w Warszawie potwierdziła, że prowadzi śledztwo na temat podejrzenia wyprowadzenia pieniędzy z Ligi Polskich Rodzin na podstawie fikcyjnych umów. O finansowych przekrętach LPR doniosła "Gazeta Wyborcza" i tygodnik "Newsweek".