Jak wszystko dobrze pójdzie, już jesienią może zostać uchwalona nowelizacja kodeksu karnego, sztandarowe dzieło ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. I choć opozycja krytykuje zbyt szybkie tempo prac, wskazując na ryzyko popełnienia błędu, to politycy koalicji odpowiadają, że wieloletnie prace nad poprzednimi kodeksami nie przyniosły dzieł doskonałych. "Utyskiwanie opozycji, że nowe przepisy uchwalane są w przyspieszonym tempie, jest lamentem, w którym pobrzmiewają tęsknoty powrotu do czasów PRL, kiedy nowe kodeksy rodziły się w bólach latami. I tak nie były nigdy doskonałe" - komentuje wiceszef komisji Marek Ast z PiS. I podkreśla, że kodeks odpowiada na nowe potrzeby społeczne.

Reklama

Do tej pory komisja przegłosowała tzw. część ogólną kodeksu karnego. Najbardziej rewolucyjną zmianą jest przepis dotyczący obrony koniecznej. Posłowie komisji uznali, że obrona konieczna nie podlega karze, jeżeli napadnięty odpiera zamach dokonany na prywatny dom, mieszkanie, ogrodzoną posesję lub samochód.

Dotychczas ci, którzy broniąc się przed napastnikiem, zranili go lub zabili, mogli być niemal w 100 proc. pewni, że trafią na ławę oskarżonych. W 9 na 10 przypadków prokuratura uznawała, że winny jest broniący się, bo przekroczył środki obrony koniecznej. Dopiero w sądach blisko 90 proc. takich takich spraw przepadało. Tak było np. w jednej z najgłośniejszych spraw, Romana W. z Łodzi, który blisko 10 lat temu przeżył próbę włamania do domu. Na klatce schodowej ugodził nożem jednego z bandytów w szyję. Postawiono mu zarzut usiłowania zabójstwa. W areszcie odsiedział 0 (?) miesięcy. W końcu sąd go uniewinnił, ale w międzyczasie bandyci ponownie włamali się do jego mieszkania i całkowicie je zdemolowali.

Rosnąca fala agresji i najbardziej drastycznych występków popełnianych przez coraz młodsze dzieci zmusiła do rozszerzenia katalogu przestępstw, za które nieletni po ukończeniu 15 lat mają odpowiadać jak dorośli. Wśród nich są m.in. udział w bójce, bójka z niebezpiecznym narzędziem, przemoc na imprezie masowej, gwałtowny zamach na osobę lub mienie dokonane wspólnie w grupie z innymi sprawcami.

Nieletni będzie również odpowiadał jak dorosły, jeżeli po raz drugi popełni czyn kryminalny, a wcześniej był już skazany na więzienie lub pobyt w poprawczaku.

Całkowicie nowym przepisem jest też uznanie za nowe środki karne zakazu wstępu na imprezy masowe osobom, których wcześniejsze agresywne zachowanie na tego typu spotkaniach zostało udokumentowane przez zeznania świadków lub nagrania wideo, publikowania wizerunku sprawcy, jeżeli sąd uzna, że jest to ważne ze względu na społeczne oddziaływanie skazania.

Reklama

Zwiększono dolną i górną granicę kar za przestępstwa, w których sprawcy spowodowali śmierć lub ciężkie uszkodzenie ciała. Dolną granicę zwiększono z dwóch do trzech lat, zaś górną z 12 do 15. Zrezygnowano też, co jest swoistego rodzaju rewolucją, z 25 lat więzienia jako kary samoistnej, tzn. takiej, w której nie było żadnych pośrednich kar między 15 a 25 latami więzienia. Wedle propozycji Ministerstwa Sprawiedliwości sąd będzie mógł teraz wymierzyć jakąkolwiek karę do 25 lat więzienia, a więc np. 17 czy 22.