Europosłowie nie szczędzą gorzkich słów pod adresem Lecha Kaczyńskiego.
"Pytamy: Gdzie jest Gospodarz Naszej Ojczyzny? Dlaczego pozwala manipulować i okłamywać Polaków? W podziękowaniu za codzienną sużbę Radia Maryja i Ojca Dyrektora dla Polski, usłyszeliśmy od Pana Prezydenta, że Ojciec Dyrektor Tadeusz Rydzyk zagraża interesom państwa(?!) [oryginalne wytłuszczenie]. Do takich wypowiedzi pobudziła Pana akcja medialna postkomunistycznego tygodnika".
Choć ojciec Tadeusz Rydzyk nazwał prezydenta oszustem ulegającym lobby żydowskiemu, europosłowie LPR twierdzą, że to dyrektorowi Radia Maryja należą się przeprosiny.
"Czuje się Pan obrażony przez kapłana, który z troską i bólem w sercu wytyka łamanie fundamentalnych zasad moralnych. Nie czuje się Pan jednak obrażony podłymi i obraźliwymi dla Polski i Polaków ilustracjami, przedstawiającymi polskiego Prezydenta i polskiego Premiera ssących piersi niemieckiej kanclerz Angeli Merkel" - oburzają się eurodeputowani, nawiązując do jednej okładek "Wprost". Tygodnik w ostatnim numerze ujawnił treść nagrania z wykładu ojca Rydzyka. Duchowny nazwał w nim prezydenta oszustem, a prezydentową - czarownicą.
Pod listem podpisało się 10 osób, oprócz europosłów - publicysta prof. Jerzy Robert Nowak, a także byli parlamentarzyści Jan Łopuszański i Halina Nowina-Konopka.