"Moglibyśmy wystartować pod szyldem: komitet wyborczy LiS - Ligi i Samoobrony" - przyznał Lepper. Przy okazji pochwalił się pomysłem na hasło wyborcze: "Mocny jak lew, chytry jak LiS. LiS - PiS, ładnie pasuje, nie?" - śmiał się.
Dzisiejszy DZIENNIK napisał, że Roman Giertych przekonał już Andrzeja Leppera do stworzenia wspólnej koalicji przeciw braciom Kaczyńskim. Jeśli Samoobrona wyjdzie z obecnej koalicji, wystartują razem w przyspieszonych wyborach.
Mirosław Orzechowski z LPR przyznał wczoraj, że Liga chce zacieśnić współpracę z Samoobroną. "Mamy w wielu sprawach podobne zdanie i w wielu aspektach różni się ono od opinii Prawa i Sprawiedliwości" - mówił. Pogląd na działalność Centralnego Biura Antykorupcyjnego, sprawa traktatu europejskiego - wyliczał.
Liderów obydwu - wciąż jeszcze koalicyjnych partii - łączy strach przed kolejnymi akcjami CBA. I obawa, że bez zwarcia szeregów LPR i Samoobrona znajdą się poniżej progu wyborczego.
Pierwsze wspólne posiedzenie obu partii - już w poniedziałek.