Rozważania o wcześniejszych wyborach i powyborczych scenariuszach na razie można odłożyć na półkę. Przynajmniej do czasu, aż posłowie nie poprawią lustracji - pisze "Rzeczpospolita", powołując się na list Janusza Kochanowskiego.
Dlaczego akurat lustracja staje na przeszkodzie nowym wyborom? A to dlatego, że w Polsce istnieje obowiązek lustrowania kandydatów na określone funkcje publiczne, m.in. parlamentarzystów. Ich oświadczenia mają być zamieszczane w obwieszczeniach wyborczych. Problem w tym, że nie wiadomo, jak ich lustrować.
Trybunał Konstytucyjny uznał zapisany w ustawie wzór oświadczenia za niezgodny z konstytucją. I polecił stworzenie nowego formularza. A ten do tej pory nie powstał. Gdyby więc przyszło lustrować kandydatów na parlamentarzystów, nie byłoby jak tego zrobić - pisze "Rzeczpospolita".