Termin wdrożenia minął jesienią ubiegłego roku. W styczniu Komisja Europejska po raz pierwszy wysłała do Polski list z upomnieniem za brak informacji o wdrożeniu. Tym razem chodzi o drugi etap procedury, tzw. uzasadnioną opinię, na którą Polska ma odpowiedzieć w ciągu dwóch miesięcy.
Choć termin wdrożenia dyrektywy do krajowego porządku prawnego minął, to na realizację podstawowych celów tego aktu prawnego Polska ma czas do lat 2011-15.
Premier Donald Tusk 16 czerwca zapowiedział, że Polska przyspieszy prace nad wdrożeniem dyrektywy.
Centrum Informacyjne Rządu podało w środę, że projekt zmian w ustawie prawo wodne, które wprowadzają przepisy dyrektywy powodziowej, wyszedł 24 czerwca z prac Komitetu Stałego Rady Ministrów i został skierowany do komisji prawniczej. Oznacza to, że jest na ostatnim etapie prac przygotowawczych i czeka już tylko na wprowadzenie pod obrady rządu i jego decyzję.
Dyrektywa ma nakłonić kraje członkowskie UE do większych wysiłków na rzecz zapobiegania powodziom. Nakłada obowiązek określenia, jakie tereny na ich terytoriach są zagrożone powodzią. Na podstawie takich "map ryzyka" kraje będą musiały sporządzić plany działań, które mają odzwierciedlać ideę dyrektywy: zapobieganie, przygotowanie, ochrona.
Dyrektywa wyznacza terminy tych działań: odnośnie do oceny ryzyka powodziowego - do 2011 roku, opracowania map zagrożenia i ryzyka powodziowego - do 2013 roku, zaś planów zarządzania ryzykiem powodziowym - do 2015 roku.
W czerwcu KE informowała, że aż 15 państw UE nie wdrożyło w pełni tej dyrektywy.
Projekt zmian polskiego prawa wodnego został przygotowany w Krajowym Zarządzie Gospodarki Wodnej w 2008 roku. W sierpniu 2008 roku Ministerstwo Środowiska skierowało go do konsultacji społecznych - napłynęło ponad 400 uwag. Pod koniec września 2008 roku uzgodniono projekt w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, a w grudniu 2008 roku trafił on do konsultacji międzyresortowych.
Po dodatkowych konsultacjach i uwagach, m.in. organizacji ekologicznej WWF Polska, do projektu włączono szczegółowe zapisy innej dyrektywy, dotyczącej wód - ramowej dyrektywy wodnej - i projekt ponownie trafił do konsultacji międzyresortowych. W sierpniu 2009 roku dokument przyjęła Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego, a w październiku 2009 roku zaakceptowały go obydwa komitety Rady Ministrów - europejski i stały. Po tych decyzjach - w styczniu 2010 roku - nad projektem zmian pracowała komisja prawnicza Rządowego Centrum Legislacji (RLC).
W trakcie prac do pierwotnej zmiany dotyczącej dyrektywy powodziowej dołączono dwie inne - o środowiskowych normach jakości oraz dodatkowe przepisy, kończące wprowadzenie unijnej dyrektywy wodnej. Po zakończeniu prac w RCL, z powodu uzupełnienia projektu o przepisy dyrektywy o środowiskowych normach jakości, resort musiał poddać projekt kolejnym konsultacjom międzyresortowym, do których doszło w kwietniu br. 21 kwietnia projekt został ostatecznie uzgodniony z resortami. W czerwcu zajął się nim Komitet Europejski, a potem Komitet Stały RM.
Celem dyrektywy powodziowej jest ograniczanie ryzyka powodziowego i zmniejszanie następstw powodzi w państwach Unii Europejskiej. Dyrektywa ma stworzyć mechanizmy zarządzania ryzykiem, jakie może powodować powódź dla ludzkiego zdrowia, środowiska, działalności gospodarczej i dziedzictwa kulturowego. Unijna dyrektywa powodziowa została przyjęta 23 października, a weszła w życie 26 listopada 2007 roku. Kraje członkowskie miały dwa lata - do 26 listopada 2009 roku - żeby wprowadzić ją do krajowego prawa.
Dyrektywa powodziowa zobowiązuje kraje UE, by do 22 grudnia 2011 roku określiły obszary znaczącego ryzyka powodzi i takie, na których wystąpienie znaczącego ryzyka powodzi jest prawdopodobne (tzw. obszary narażone na niebezpieczeństwo powodzi).
Do 22 grudnia 2013 roku mają zostać wykonane dwa rodzaje map. Mapy zagrożenia powodziowego będą pokazywały obszary, których prawdopodobieństwo zalania jest wysokie, średnie i niskie oraz głębokość i prędkość wody w różnych wariantach. Drugi rodzaj map - mapy ryzyka powodziowego - będzie uwzględniał liczbę mieszkańców dotkniętych potencjalną powodzią, zagrożenia dla infrastruktury - m.in. obiekty zagrażające środowisku (oczyszczalnie ścieków, wysypiska) oraz wszelkie inne informacje mające wpływ na szacowanie ryzyka. Granice obszarów zagrożonych powodzią, wyznaczone na mapach, mają być uwzględniane w planach zagospodarowania przestrzennego.
Na przygotowanie planów zarządzania ryzykiem powodziowym dyrektywa daje poszczególnym krajom UE czas do 22 grudnia 2015 roku. Plany mają obejmować wszystkie sprawy związane z zarządzaniem ryzykiem powodziowym - zapobieganie, ochronę, prognozowanie powodzi i systemy wczesnego ostrzegania. Będą one skoordynowane z planami gospodarowania wodami w dorzeczach, wymaganymi dyrektywą wodną.
Plany ryzyka mają uwzględniać m.in. analizę kosztów i korzyści, zasięg powodzi, trasy przejścia wezbrań i obszary o potencjalnych możliwościach retencyjnych. W planach będą też uwzględnione formy użytkowania gruntów, elementy planowania i zagospodarowania przestrzennego, ochrona przyrody, cele środowiskowe z dyrektywy wodnej, zasady gospodarowania wodą, żegluga i infrastruktura portowa, prognozowanie powodzi i systemy wczesnego ostrzegania przed nią oraz tzw. infrastruktura krytyczna, określona przez ustawę o zarządzaniu kryzysowym.
Dyrektywa była odpowiedzią na katastrofalne powodzie w dolinie Dunaju latem 2002 roku. Te wydarzenia pokazały, że w UE jest bardzo potrzebna ściślejsza współpraca w tej dziedzinie. Tym bardziej, że - jak ocenia KE - w kolejnych dziesięcioleciach można się spodziewać wzrostu ryzyka powodzi z powodu zmian klimatycznych, których skutkiem jest podniesienie się poziomu mórz i oceanów.