Porozumienie zostało podpisane przez przedstawicieli władz naczelnych ZHP i ZHR oraz przedstawicieli Kancelarii Prezydenta, w obecności przedstawicieli Kurii Metropolitalnej Warszawskiej oraz Duszpasterstwa Akademickiego Kościoła św. Anny.
"Nie bardzo rozumiem, dlaczego ten krzyż przeszkadza przed Pałacem Prezydenckim i dlaczego chce się go usunąć w momencie, kiedy prezydent elekt złoży przysięgę. Ten krzyż powinien tam być, jak życzyli sobie tego harcerze, do czasu umieszczenia jakiegoś znaku, który by upamiętniał ofiary tej katastrofy" - mówiła dziennikarzom Szczypińska.
Jak podkreśliła krzyż to przesłanie uniwersalnych wartości i "to nie jest tak, że w urzędach państwowych nie ma miejsca na krzyż". "Jeżeli w ten sposób byśmy do tego podchodzili, to powinniśmy wyprowadzić krzyż ze szkół, z urzędów, a być może przeszkadzałby na cmentarzach. Cała dyskusja dotycząca krzyża idzie w bardzo złym kierunku" - dodała posłanka PiS.
Zauważyła, że Polska to kraj chrześcijański i "powinniśmy bronić tego krzyża". "Smutno mi, że prezydent elekt nie chce pamiętać o uniwersalnej wymowie krzyża" - zaznaczyła.
Wyraziła także nadzieję, że w zawartym porozumieniu uczestniczyli przedstawiciele ruchu obrony krzyża i że "porozumienie jest szerokie, bo tylko wtedy ma możliwość realizacji".