Dlatego od słowa „ofensywa” ucieka Jarosław Gowin, członek parlamentarno-rządowego zespołu, któremu przewodzi Michał Boni, szef doradców premiera. – To rozpoczęcie procesu wywiązywanie się z przedwyborczych obietnic, zatrzymanego przez prezydenckie weta prezydenta i kryzys – mówi Gowin.

Reklama

Zdrowie tylko częściowo

Cały czas nie ma pewności, kiedy w Sejmie pojawi się komplet ustaw zdrowotnych, bo nadal trwają dyskusje nad ustawą o dodatkowych ubezpieczeniach. Z jednej strony sankcjonuje ona system prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych i umożliwia ulgi z tego tytułu, z drugiej daje możliwość szpitalom czy ZOZ-om wykonywania zabiegów opłacanych przez prywatnych ubezpieczycieli. PO analizuje skutki ustawy i boi się, że znajdzie się na celowniku opozycji, która zarzuci faworyzowanie prywatnych firm.

W tej sytuacji pewne jest tylko, że szybko do parlamentu trafią ustawy, które regulują status zawodowy pielęgniarek i położnych, ale nie mają większego znaczenia dla
działania służby zdrowia.

Żłobki i konsolidacja

Lepiej powinno być z przyjętym wczoraj przez rząd pakietem społeczno-cywilizacyjnym. Chodzi o ustawę ułatwiającą zakładanie żłobków oraz o ułatwieniach w adopcji i domach dziecka. Te dokumenty to też nie nowość, bo prace nad nimi trwały od dwóch lat.

Ich przyjęcie uniemożliwiły spory resortu pracy i ministra finansów o koszty tych rozwiązań. Podobnie jest z ustawą o konsolidacji finansów publicznych. Gotowy jest już niemal cały pakiet.

Reklama

Oprócz budżetu tworzą go ustawa o regule budżetowej, nowelizacja dokumentu o finansach publicznych upłynniająca obieg pieniądza w sektorze publicznych. Resort kończy też prace nad ustawą okołobudżetową, w której zawarte będą przepisy dotyczące min zmniejszenia zasiłków pogrzebowych.

Niebawem gotowa będzie podnosząca stawki nowelizacja ustawa o VAT. Szybko nie będzie natomiast zapowiadanej od wiosny ustawy dotyczącej odsztywnienia wydatków na wojsko. Prace nad nią dopiero ruszają.

Ułatwienia dla obywatela

W październiku do Sejmu ma też trafić pakiet deregulacyjny. Jego najważniejszą częścią jest ustawa znoszących utrudnienia administracyjne. Najważniejsza zmiana dotyczy sposobu traktowania obywatela.

Na przykład zamiast zaświadczeń wystawianych nam przez urzędnika (dotyczących daty urodzenia, stanu cywilnego itp.) będziemy mogli składać oświadczenia. Ustawa była gotowa ponad rok temu, ale ugrzęzła w trybach międzyresortowych uzgodnień.

Urzędnicy zakwestionowali sporą część regulacji i wiele z nich wypadło.
– Jeśli ktoś oczekuje rewolucji to się rozczaruje, to nie przewrót, a plan systemowych zmian – mówi o jesiennych zmianach Agnieszka Kozłowska-Rajewicz.
Jeszcze jedną kategorią spraw mają być remanenty w kwestiach niezbyt dla PO wygodnych, czyli parytety i in vitro. Platforma w tych kwestiach zapowiada przyspieszenie.

Pod znakiem zapytania stoi natomiast kluczowa z punktu widzenia finansów państwa reforma emerytalna. – Dla części polityków PO te rozwiązanie nie są wystarczające i chcieliby jeszcze zreformować emerytury mundurowe – mówi Jarosław Gowin.
Trudno się jednak spodziewać, by przed wyborami PO odważyła się na tak kontrowersyjną reformę.