"Nie było to proste, ale udało się zrobić klin między Platformą a PiSem. To bardziej jest pas, z jednym miejscem na dole, do trzech wyżej - po dwa i trzy miejsca wyżej. Razem piętnaście miejsc, jedno na dole. Klub Platformy Obywatelskiej zrezygnował z jednego miejsca i to jest miejsce dla pani przewodniczącej, dla pani poseł Kluzik-Rostkowskiej" - powiedział w Radiu ZET Grzegorz Schetyna.

Reklama
"Taka była sugestia, żeby nie sadzać przewodniczącej klubu Polska Jest Najważniejsza w tym segmencie trójosobowym z PiS-u. rozumiem, że tam mogłoby być za dużo emocji" - dodał marszałek Sejmu.

Czy to Joanna Kluzik-Rostkowska zasugerowała, że nie chce siedzieć blisko Jarosława Kaczyńskiego? "Dokładnie tak. Taka była sugestia i ją przyjąłem. (...) Stwierdziła, że tak jest lepiej, że jeżeli to jest możliwe, to woli tę trójkę z posłami Platformy" - powiedział Schetyna.

Miejsca szefowej PJN ustąpił poseł Waldy Dzikowski.

Grzegorz Schetyna wyjaśnił też, na co może liczyć nowy klub. "Należy mu się miejsce w komisji etyki, w komisji do spraw służb, bo to przynależy klubom, nie należy im się stanowisko wicemarszałka, chyba że izba o tym zdecyduje, bo to zawsze izba decyduje o ilości wicemarszałków jeżeli taki wniosek będzie, to wtedy musi być większość Sejmu" - stwierdził marszałek w Radiu ZET.

Powiedział, że jeśli sami zainteresowani nie złożą takiego wniosku, to temat pozostanie wyłącznie medialny.