"PO kolei", "PO ochronie zdrowia", "PO lotnisku" - tablice z takimi hasłami trzymało dziesięć osób zebranych przed biurem PO w stolicy województwa. Pikietujący ubrani byli w nasuwające skojarzenie ze skansenem proste, płócienne stroje, tzw. siermięgi i słomkowe kapelusze.
"Heroiczna praca posłów Platformy Obywatelskiej dla naszego regionu doprowadziła do tego, że staliśmy się skansenem" - powiedział w czasie manifestacji Eugeniusz Muszyc, szef Podlaskiej Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia. Akcję Federacja zorganizowała wspólnie z Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym Lekarzy.
Związkowcy uważają, że to posłowie Platformy przyczynili się do tego, iż w Podlaskiem nie powstaną m.in. drogi (chodzi o ograniczenia w finansowaniu modernizacji dróg, także w Podlaskiem) i lotnisko (samorząd województwa wciąż nie ma ważnej decyzji środowiskowej, niezbędnej dla tej inwestycji, a lotnisko musi powstać do 2015 roku z powodu unijnego finansowania), a także nie zostanie zmodernizowana kolej. Ironicznie pytali np., po co mieszkańcom drogi, skoro mogą jeździć wolniej i podziwiać krajobrazy.
W "podziękowaniu" za cztery lata pracy na rzecz rozwoju regionu, związkowcy chcieli przekazać posłom "ekologiczne" stroje, aby w nich reprezentowali województwo podlaskie w Sejmie. Jednak nie zastali żadnego z nich w biurze. Ubrania zostawili więc w sekretariacie.
Platforma Obywatelska ma w województwie podlaskim pięciu spośród piętnastu posłów. Wraz z PSL tworzy koalicję rządzącą w samorządzie województwa.
Poseł Robert Tyszkiewicz, do ubiegłego roku również przewodniczący Platformy w regionie, powiedział PAP, iż nie zgadza się z tezą, że rząd PO niewiele robi dla rozwoju regionu. "Wystarczy spojrzeć, ile jest inwestycji drogowych, ale i w zakresie turystyki, sportu, ochrony zdrowia. Niektóre dopiero będą rozpoczynane" - powiedział Tyszkiewicz.
Podkreślił, że np. sprawa lotniska "nie jest w żaden sposób zamknięta", a jest spór z organizacjami ekologicznymi o jego lokalizację. "Dzisiaj Podlasie jest wielkim placem budowy, ale mam świadomość, że poziom oczekiwań wynikający z - idących w dziesięciolecia - zaległości inwestycyjnych w tym regionie, jest uzasadniony" - dodał poseł PO.
Inny podlaski poseł Platformy Leszek Cieślik powiedział, że rząd PO i obecny parlament podjął sprawę rozwiązań systemowych w służbie zdrowia, ale przyjęte rozwiązania zostały wówczas zawetowane przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
"Dzisiaj założenia tamtej reformy nie zostały wykonane. My wierzyliśmy, że one mogły przynieść zmiany: lepsze funkcjonowanie i lepsze wykorzystanie środków na służbę zdrowia" - dodał Cieślik.
Pytany o inne zarzuty związkowców dodał, że np. na trasie Białystok-Warszawa, pokazywanej jako przykład ograniczenia finansowania przez rząd sieci dróg w kraju, dwie inwestycje są realizowane, w tym obwodnica Zambrowa.
Cieślik, w przeszłości burmistrz Augustowa przypomniał, że także budowa obwodnicy tego miasta ma być niedługo realizowana, a zakończyła się budowa obwodnicy Wasilkowa. "Tych pieniędzy na drogi, które już zostaną wykorzystane, to w całym dwudziestoleciu tutaj nie było" - uważa poseł.