PJN opowiada się również za wprowadzeniem bezpośrednich wyborów marszałków województw oraz - co ogłoszono już wcześniej - za bezpośrednimi wyborami starostów w powiatach. Ugrupowanie chce też wzmocnienia roli byłych miast wojewódzkich.
Swoje postulaty w dziedzinie samorządowo-ustrojowej liderzy PJN ogłosili podczas sobotniej śląskiej konwencji tego ugrupowania w Katowicach. Jak mówił lider śląskich struktur ugrupowania, europoseł Marek Migalski, propozycje PJN to "nie jest wielka rewolucja", ale inicjatywy, porządkujące ustrój i czyniące rządzenie bardziej skutecznym. Migalski podkreślił, że Polska potrzebuje reform, robionych "razem z ludźmi, a nie przeciwko ludziom".
Sejm - według propozycji PJN - miałby liczyć 230 posłów. Senat składałby się natomiast z osób wybieranych przez sejmiki wojewódzkie, z byłych prezydentów i premierów oraz profesorów, wybieranych przez uczelnie. Referendum miałoby przesądzić, czy prezydent ma mieć duże uprawnienia, czy jedynie reprezentacyjną rolę. Trybunał Stanu miałby być zniesiony, by tworzący go politycy nie osądzali innych polityków.