"Dzisiaj z nim (Zającem - PAP) rozmawiałem i zrezygnował ze swojej funkcji. Ja tę rezygnację przyjąłem" - powiedział Schetyna w środę w Sejmie dziennikarzom.
Wcześniej marszałek Sejmu wnioskował o odwołanie Zająca i powołanie w jego miejsce Anny Tomczyk, która obecnie jest jednym z zastępców Głównego Inspektora Pracy. O opinię w tej sprawie Schetyna poprosił obradującą we wtorek Radę Ochrony Pracy, jednak ta nie zdecydowała się na rozszerzenie porządku obrad o punkt dotyczący zaopiniowania wniosku. Wniosek marszałka nie zawierał uzasadnienia; większość członków ROP była nim zaskoczona. Opinia Rady nie byłaby dla marszałka wiążąca.
Zając w rozmowie z PAP mówił we wtorek, że o wniosku marszałka dowiedział się podczas posiedzenia ROP i nie zna uzasadnienia. Dodał jednak, że może to być związane z faktem, że od 2009 r. w prokuraturze toczyło się postępowanie o przekroczenie przez niego uprawnień w czasie, gdy był dyrektorem Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Warszawie. Pod koniec kwietnia prokuratura skierowała w tej sprawie akt oskarżenia do sądu.
Wyjaśnił, że w sprawie chodziło o dwie decyzje, które wydał w sprawie cudzoziemców, a także o sfałszowanie dokumentów; w jego opinii zostały mu one podsunięte przez pracownika. "Ja rozumiem pana marszałka, to dla mnie też jest duży dyskomfort, choć jestem osobą niewinną" - zaznaczył.
Rzeczniczka prasowa GIP Danuta Rutkowska powiedziała w środę PAP, że nie zna powodów dymisji Zająca. Zaznaczyła, że będzie on kierował urzędem do czasu powołania jego następcy.
Głównego Inspektora Pracy powołuje i odwołuje marszałek Sejmu, po zasięgnięciu opinii Rady Ochrony Pracy.
Tadeusz Zając pełnił funkcję szefa Państwowej Inspekcji Pracy od maja 1999 r. do listopada 2002 r., a potem od 2008 r.
Rada Ochrony Pracy nadzoruje warunki pracy i działalność Państwowej Inspekcji Pracy. Radę powołuje i odwołuje marszałek Sejmu; kadencja Rady trwa 4 lata. (PAP)