"Nadal nie znamy konkretnej daty przekazania wraku polskiej stronie, dlatego zabiegałem u ministra Konowałowa, aby stworzyć swoistą +mapę drogową+, dotyczącą tego aspektu" - powiedział Kwiatkowski. Jak podano w komunikacie resortu, "chodzi o to, aby Rosjanie uzupełnili złożoną przez siebie deklarację o szczegółowe informacje: jakie jeszcze badania wraku i inne czynności muszą wykonać, jak długo im to zajmie".

Reklama

Kwiatkowski zaznaczył, że Konowałow polską propozycję przekaże rosyjskiemu prokuratorowi generalnemu Jurijowi Czajce. "Wszystko po to, abyśmy poza złożonymi deklaracjami, poznali choćby przybliżoną datę przekazania wraku Polsce" - zaznaczył Kwiatkowski.

Kontakty ministrów sprawiedliwości obu krajów w tej sprawie mają jednak charakter nieformalnych wniosków, bo zarówno w Rosji, jak i w Polsce obowiązuje analogiczna zasada rozdziału ministra sprawiedliwości od prokuratora generalnego. Kwiatkowski przebywa z wizytą w Rosji od środy.

Prokurator generalny Andrzej Seremet, który w czwartek rozmawiał w Moskwie o śledztwie smoleńskim z prokuratorem generalnym Federacji Rosyjskiej Jurijem Czajką, informował, że na przełomie sierpnia i września do Smoleńska przyjadą polscy specjaliści i żandarmi w celu przygotowania operacji przekazania Polsce wraku samolotu. Dodał, że nie potrafi jeszcze podać daty sprowadzenia szczątków samolotu do Polski. Jak oświadczył, Komitet Śledczy FR prowadzi jeszcze "badania techniczno-lotnicze" wraku Tu-154M.