Barwna manifestacja, zorganizowana przez Narodowe Centrum Kultury i Galerię Kordegarda, przeszła Krakowskim Przedmieściem w kierunku pałacu prezydenckiego.

Reklama

Młodzi uczestnicy marszu nieśli, jak na manifestantów przystało, transparenty z hasłami: "Więcej Lego", "Wolne piątki", "Chcę mieć wszystkie moce wszechświata", "Żeby wszystko było z czekolady", "Koniec z Barbie", "Chcemy dużo radości i słońca". Znalazły się też postulaty poważniejsze, jak np. "Mniejszy VAT", "Odbudowania dróg", "Tania żywność", "Więcej muzyki klasycznej" czy "Stop rasizmowi".

"Przez VAT jest wszystko droższe" - powiedział Piotrek (11 lat) ze Szkoły Podstawowej nr 12 im. Powstańców Śląskich, a Lucek (12 lat) dodał, że chce, "by dzieci miały takie samo prawo do głosowania jak dorośli". Dzieci chciały również, "żeby ludziki Lego były tańsze" i "żeby wszyscy kochali koty".

Manifestacja dzieci zakończyła się przekazaniem postulatów prezydentowi podczas spotkania na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego. W spotkaniu tym, zorganizowanym z okazji Międzynarodowego Dnia Dziecka, uczestniczyły też dzieci z domów dziecka, podopieczni opieki społecznej i pacjenci szpitali.

Reklama

Po spotkaniu prezydenta z dziećmi w galerii Kordegarda odbyła się konferencja prasowa. Wśród uczestników dziecięcej manifestacji rozgorzała dyskusja na temat słuszności niektórych postulatów. Część z nich uznała, że hasło "Chcę mieć wszystkie moce wszechświata" jest niemożliwe do spełnienia, podobnie jak niemożliwe jest, aby wszystko było z czekolady. Niektórzy nie zgodzili się z życzeniem "Więcej muzyki klasycznej", ponieważ - jak mówili - nie znoszą tego rodzaju muzyki.

Za najsłuszniejszy postulat dzieci jednogłośnie uznały życzenie "Lepsze obiady w szkolnych stołówkach".

Manifestacja była zakończeniem warsztatów, jakie odbyły się w poniedziałek i wtorek w czterech warszawskich szkołach podstawowych.

Reklama

"Na warsztatach dzieci uczyły się malować transparenty oraz poznawały zasady demokracji" - powiedział PAP Sylwester Gałuszka z gdańskiej grupy artystycznej PGR Art, która prowadziła warsztaty pod hasłem "Zmieńmy wszystko".



"Niektóre z waszych życzeń są bardzo ważne. My - dorośli, nie zawsze dostrzegamy wszystko to, co waszym zdaniem, warto by zmienić. Bardzo wam dziękuję za podpowiedź" - mówił w środę pomysłodawca akcji Hubert Czerepok z grupy PGR Art. Jej członkowie przybyli do Warszawy na zaproszenie Narodowego Centrum Kultury i galerii Kordegarda.

W warsztatach udział wzięły dzieci z Polsko-Francuskiej Niepublicznej Szkoły Podstawowej "La Fontaine", Szkoły Podstawowej nr 12 im. Powstańców Śląskich, Katolickiej Szkoły Podstawowej nr 7 im. kardynała Stefana Wyszyńskiego i Szkoły Podstawowej z oddziałami integracyjnymi nr 41 im. Stanisława Staszica.

Wystawę dokumentującą to wydarzenie od czwartku można będzie oglądać w galerii Kordegarda.