Jak powiedział Graś, do czasu powołania nowego prezesa Funduszu jego obowiązki będzie pełnił dotychczasowy zastępca. Wniosek o odwołanie Paszkiewicza złożył minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Pozytywnie zaopiniowało go siedmiu członków Rady NFZ; jeden był przeciw.

Reklama

Argumentując swój wniosek Arłukowicz podkreślał, że dymisja Paszkiewicza związana jest ze zmianami w funkcjonowaniu NFZ i finansowaniu świadczeń medycznych. Minister zdrowia wielokrotnie informował, że zamierza doprowadzić do stworzenia konkurencji dla Funduszu. Według Paszkiewicza w czasach kryzysu gospodarczego podział NFZ nie byłby korzystnym rozwiązaniem.

Prezes NFZ był w ostatnich miesiącach krytykowany przez Naczelną Radę Lekarską i związki zawodowe medyków. NRL wezwała lekarzy, by nie podpisywali umów w sprawie recept refundowanych na warunkach, które przedstawił prezes NFZ. Medycy domagali się odwołania Paszkiewicza. Podkreślali, że samowolnie wprowadził on do umów zapisy dotyczące karania lekarzy, pomimo że zostały one usunięte z ustawy refundacyjnej.

Z kolei Paszkiewicz krytykował niektóre rozporządzenia MZ. Prezes NFZ informował w marcu, że resort nie uwzględnił jego uwag do projektu rozporządzenia w sprawie recept. Zdaniem Paszkiewicza bez tych zmian nowe przepisy nie powinny wejść w życie. Paszkiewicz był najdłużej urzędującym prezesem NFZ, pełnił tę funkcję od grudnia 2007 r., kiedy ministrem zdrowia była dzisiejsza marszałek Sejmu Ewa Kopacz.