Stanisław Kalemba został wskazany przez Waldemara Pawlaka jako kandydat na stanowisko ministra rolnictwa. Jeśli zyska on poparcie Donalda Tuska, zajmie fotel zajmowany do niedawna przez Marka Sawickiego. Tego samego, którego nie wahał się ostro krytykować na posiedzeniach sejmowej komisji rolnictwa. Wielokrotnie był w tym jeszcze ostrzejszy niż opozycja. Sam Kalemba stwierdził w rozmowie z TVN24, że zawsze był wymagający wobec siebie i wobec ministrów. Może jestem trudnym partnerem, ale czuję się odpowiedzialny za rolników i wieś - dodał.
Mówi się, że jednym z powodów ataków przypuszczanych przez niego na Sawickiego jest fakt, że Kalemba to człowiek Waldemara Pawlaka. A podział w Stronnictwie staje się coraz bardziej widoczny, zwłaszcza w obliczu zbliżających się jesiennych wyborów na szefa PSL. W tej sytuacji nie bez znaczenia jest wskazanie tej właśnie kandydatury przez wicepremiera. Jej akceptacja będzie oznaczała nie tylko wzmocnienie jego pozycji w partii, ale i zyskanie sojusznika w szeregach rządowych.
Mówi o tym, co jest złego w rolnictwie, jak się powinno to rozwiązać. Na sali plenarnej głosuje tak jak koalicja rządząca. Jeśli będzie chciał realizować to co mówił i zapowiadał, także w swoim okręgu wyborczym w Wielkopolsce, to byłby dobrym ministrem. Mam jednak obawę, czy będzie miał akceptację ze strony dużego koalicjanta, czyli Platformy Obywatelskiej - uważa z kolei Cezary Olejniczak z SLD, kolega Kalemby z komisji rolnictwa.
Komentarze(25)
Pokaż:
Kolejne zasady Platformy - według Suskiego - to: "byłeś w gabinecie politycznym ministra, zostaniesz prezesem spółki", "jeśli
jesteś kolegą ministra, dostajesz kierownicze stanowisko", "jeśli miałeś firmę, przepisujesz ją na rodzinę, a firmy dostają intratne zamówienia", "jeśli finansowałeś kampanię wyborczą PO, to możesz liczyć na radę nadzorczą dla rodziny". - Miało być świetnie, miał być Euroland, jak widać jest Tarantuloland, a główną tarantulą jest premier Donald Tusk - podkreślił Suski.
W Lubaniu w 2005 roku po przegranych wyborach do senatu były poseł SLD Michał Turkiewicz został prezesem ZGiUK. Ukończył studia na Wydziale Społeczno- Politycznym Akademii przy Komitecie Centralnym PZPR (czytaj TUTAJ). Powołany został przez Konrada Rowińskiego- szwagra Grzegorza Schetyny. W zamian SLD nie wystawiało swoich kandydatów na Burmistrza i popierało Rowińskiego. Kazimierz Kiljan członek Zarządu PO po szkole średniej przez lata piastuje funkcję dyrektora MDK. Nigdy w tej placówce nie ogłoszono konkursu. Przy domu kultury powstała też gazeta „ziemia lubańska”, która za pieniądze z miasta promowała Konrada Rowińskiego i PO. W ten sposób Kazimierz Kiljan został przewodniczącym Rady Powiatu, a Rowiński zapewnił sobie reklamę poprzez działalność kulturalną i medialną. W 2010 Rowiński przegrał wybory na stanowisko Burmistrza, ale w ramach tworzącej się koalicji w powiecie koledzy z PO wymusili stanowisko dla Rowińskiego. Jest wicestarostą bez mandatu radnego.
W 2011 Schetyna umieścił Rowińskiego na listach do senatu, ale wobec szumu wywołanego przez Ewę Gutek byłą radną i byłego członka PiS, która obnażyła powiązania rodzinne Schetyny i Rowińskiego- Tusk zdjął z listy szwagra Grzegorza. Obecnie Rowiński nadal jest wicestarostą.
Nepotyzm Platformy Obywatelskiej jest wielki. Nie damy się zastraszyć. To tylko część listy. Jeśli posiadacie jakieś dodatkowe informacje - bardzo chętnie je opublikujemy na stronach Radio RP.FM bo jesteśmy niezależni i nie chodzimy na reklamowej smyczy! W dodatku są taśmy prawdy "samobójców" - Podgórskiego i Leppera, które zmienią oblicze polityczne Polski. Przyszedł czas, aby je ujawnić? Polskę trzeba oczyścić i wysprzątać!
I DLATEGO MU SIE ZNUDZILO...
Zamknie się..
Czy mógłby być z poza układu ? czy głupszy ? Chyba nie.
Nie należy pytać kim jest kalemba, tylko jak dużą ma rodzinke do obstawienia "konkursów" na POsady... reszta to sciema.
__
Ano wlasnie!?
Brat Gorbaczowa (nawet podobny!) czy kolejna kukla???