Premier otrzymał od prezesa PSL Waldemara Pawlaka propozycję, by ministrem rolnictwa został właśnie Kalemba, rekomendowany przez Naczelny Komitet Wykonawczy Stronnictwa. Jak powiedział Tusk, po jednodniowym namyśle i rozmowie z kandydatem podjął w piątek decyzję, że wyrazi zgodę na tę kandydaturę, o czym poinformował Pawlaka.

Reklama

Kalemba zastąpi na stanowisku ministra rolnictwa Marka Sawickiego, który w środę podał się do dymisji w związku z tzw. aferą taśmową w PSL.

W czasie konferencji prasowej premier ogłosił też, że zdymisjonuje dwóch wiceministrów i dyrektora generalnego z resortu rolnictwa. Dodał również, że syn Kalemby zatrudniony w Agencji Rynku Rolnego straci posadę.

PSL wysunęło taką kandydaturę, trzeba to uszanować. Ale premier oczekuje od nowego ministra radykalnych posunięć i rozwiązania problemów w agencjach rolnych - powiedziały PAP dwa niezależne źródła w zarządzie krajowym PO, które potwierdziły informację o nominacji dla Kalemby jeszcze nim zrobił to oficjalnie szef rządu.

Kandydatura Kalemby od początku budziła mieszane uczucia w koalicyjnej Platformie. Na posiedzeniach komisji rolnictwa potrafił atakować rząd ostrzej niż opozycja. Z Sawickim byłaby przynajmniej szansa na reformę KRUS. Z Kalembą takiej szansy nie będzie - uważają rozmówcy PAP z komisji rolnictwa.