Zdaniem Kaczyńskiego Polska przez obecny kryzys powinna przejść suchą nogą ze względu na własną walutę, zapobiegliwość przedsiębiorców oraz zdrowy system bankowy. Dlatego - według prezesa PiS - antykryzysowe postulaty Donalda Tuska brzmią niewiarygodnie.

Reklama

Kaczyński przedstawił kielczanom swój pomysł - "Alternatywy dla Polski". - Jeżeli pytamy o podział społecznego grosza, tego co corocznie wytwarzamy, to zasada równości inaczej rozumiana niż w socjalizmie musi być brana pod uwagę. Pewne minimum należy się wszystkim, może poza tymi, którzy odrzucają społeczne reguły - powiedział szef PiS. Jego zdaniem należy pamiętać o roli państwa, nie nadmiernej, nie wchodzącej tam, gdzie państwo nie powinno wchodzić, nie osłabiającej inicjatywy obywateli, ale państwa, które potrafi działać i bronić zarówno w zakresie bezpieczeństwa międzynarodowego, jak i socjalnego.

Kaczyński powiedział, że obok bezrobocia największym problemem polskiej gospodarki jest "luka kapitałowa", czyli sytuacja w której młodzi ludzie kończąc studia nie mają ani zdolności kredytowej, ani pieniędzy na wystartowanie z własnym biznesem. Dlatego proponuje, by stworzyć program pomocy dla takich osób, udzielanej pod warunkiem zatrudnienia w nowopowstałym przedsiębiorstwie co najmniej jednego bezrobotnego. Byłby to element wielkiego planu walki z bezrobociem, który skutkowałby stworzeniem 1,2 mln miejsc pracy.

Szef PiS powiedział, że w poniedziałek odbędzie się szczegółowa debata na temat sytuacji na rynku pracy.

Podczas spotkania z kielczanami Jarosław Kaczyński skrytykował decyzję Jarosława Gowina w sprawie likwidacji 79 sądów rejonowych w mniejszych powiatach. - Jesteśmy radykalnymi przeciwnikami zwijania państwa. To dotyczy nie tylko sądów, ale i szkół przede wszystkim. To jest cena, jaką płacimy za skrajnie nieudolną władzę - ocenił.

Z Kielc Jarosław Kaczyński wyjechał do Rzeszowa, na spotkanie z mieszkańcami i działaczami PiS z Podkarpacia.