Największym osiągnięciem premiera Donalda Tuska jest przeprowadzenie Polski przez kryzys suchą stopą. Ja staram się robić to samo na skalę Warszawy - mówi Hanna Gronkiewicz-Waltz, by po chwili zdać sobie sprawę z niezręczności biorąc pod uwagę to, co działo się ostatnio w stolicy po ulewnych deszczach.

Reklama

Suchą nogą przeprowadziłam mieszkańców w 2010 roku, mimo że były podtopienia (...)Jeśli spojrzy się na ostatnie sześć lat rządów, to PO osiągnęła w Warszawie dużo sukcesów. Budujemy żłobki i przedszkola. Uzdrowiliśmy warszawski transport. Miasto wykonało skok cywilizacyjny przez ostatnie lata. Może nie potrafimy się chwalić sukcesami, czasem popełniamy błędy w komunikacji z mieszkańcami, ale pracowitości nikt nam nie odmówi - oceniła Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Wracając do ostatnich podtopień prezydent Warszawy mówi, że eksperci wyraźnie wskazują na nowe zjawisko, z którym musimy nauczyć się żyć - tzw. powodzie miejskie.

Co nie zmienia faktu, że nasz system odwodnienia rodem z PRL musimy modernizować, tak jak to zrobiliśmy na ul. Dźwigowej - dodała Gronkiewicz-Waltz.

Prezydent Warszawy chwali się, że w ostatnich latach samorząd stolicy pozyskał 30 mld zł na inwestycje, a ona zrobi wszystko, żeby II linia metra została ukończona do 30 września 2014 roku.

Dodaje, że mieszkańcy Warszawy mają prawo ją oceniać i krytykować, a referendum będzie dla niej świetną okazją do podsumowania wszystkich dokonań i zaprezentowania planów na przyszłość. Dla mnie liczy się tylko Warszawa - deklaruje Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Burmistrz Ursynowa sam mi szczerze powiedział, że chce się wypromować na referendum w sprawie mojego odwołania - dodaje.

Reklama

W jej ocenie partie polityczne, które poparły pomysł referendum wyczuły, że to dla nich dobry pretekst do tego, żeby się pokazać i zbić na tym trochę kapitału politycznego.

Nie zależy im na losie Warszawy, tylko na sondażach - uważa Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Prezydent Warszawy była m.in. pytana o to, czy przeszkadza jej pseudonim "Bufetowa".

Nie. Przyzwyczaiłam się. Choć przyznam, że wolę "Naszą Hanię" - odpowiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz.