Prezydent tłumaczył, że obecna sytuacja, w której premier czy członkowie rządu latają samolotami rejsowymi, jest nie do przyjęcia. Tym bardziej, że LOT niebawem czeka prywatyzacja. Samoloty sprywatyzowanej już firmy nie będą mogły korzystać z lotnisk wojskowych.
Uchwałę o wieloletnim programie samolotów dla VIP-ów przyjmie Rada Ministrów, z rekomendacji prezydenta. Pierwotnie Bronisław Komorowski chciał wyjść z inicjatywą ustawodawczą w tej sprawie, jednak okazało się, że wieloletnich programów nie może przyjmować Sejm.
Zdaniem prezydenta, konieczność zakupu samolotów dla władz widać było po katastrofie smoleńskiej i wcześniejszej katastrofie śmigłowca z udziałem ówczesnego premiera Leszka Millera.
Zapomnijcie!
Po wyborach nie będzie już kogo wozić bo Polacy wreszcie wybiorą wolnosć!!!
A pasożytami zajmie się skutecznie nasz znakomity więzienny parazytolog!
Nasze nowe hasło wyborcze:
nigdy więcej żadnej lipnej "transformacji ustrojowej"! Nigdy więcej żadnego "pokojowego przekazywania władzy" przy jakimkolwiek stole!
Naród tym razem musi po prostu władzę przejąć! Wyrwać ją raz na zawsze, definitywnie i w całości z rąk oszustów i złodziei - a jeśli będzie trzeba - to wraz z paznokciami! Zgodnie ze starą fejginowską tradycją!!
Trzeba przypomnieć im słynne wypowiedziane w Poznaniu słowa Cyrankiewicza i nadać im prawdziwe i jedynie słuszne w Polsce brzmienie: "Kto podniesie rękę na naród - temu naród tę rękę utnie!"
I trzeba wobec winnych dopilnować zrealizowania tej zapowiedzi!
Jest to nasze ostatnie słowo w tej materii i zmieciemy z naszej drogi każdego, kto ma zamiar nas przekonywać, że to wszystko, czego doświadczamy od rządzących nami od 24 lat bandytów, to tylko takie niewinne żarty, że "nic się nie stało" i że oni od teraz już się poprawią!
Zmarnowali podstępnie i z premedytacją życie kolejnego pokolenia Polaków i żarty się skończyły raz na zawsze!
Potraktujemy ich z całą powagą!
Oni tylko co prawda "udawali" Umiłowanych Przywódców, ale my surowych i sprawiedliwych sędziów udawać nie będziemy!
A swoją drogą po co nam 2 samoloty dalekosiężne i 4 krótkiego zasięgu? A może by wystarczył tylko 1+1.