- Lasy to fundament państwa. Instytucja znajduje się na liście najważniejszych polskich przedsiębiorstw, ale również należy do największych pracodawców w kraju. Dlatego nie może być mowy o jej prywatyzacji - przekonywała premier Ewa Kopacz.
- Daję Wam najświętsze słowo honoru, dopóki Platforma będzie miała cokolwiek do powiedzenia - rządząc w tym kraju - nigdy Lasy Państwowe nie zostaną sprywatyzowane - zapewniała szefowa rządu. Dodała też, że rząd PO i PSL nigdy tego nie planował i nie planuje. Według Ewy Kopacz jest dokładnie odwrotnie. Stale wzmacniana pozycja instytucji sprawia, że jej kondycja jest coraz lepsza.
Zdaniem premier Kopacz ostatnio modne stało się straszenie prywatyzacją i upadłością Lasów Państwowych. Nic takiego się nie stało i nie stanie.
Nocne głosowanie i tylne drzwi
Próbą umożliwienia prywatyzacji Lasów Państwowych tylnymi drzwiami określali politycy opozycji nocne głosowanie z 18 grudnia 2014 roku. Posłowie decydowali wtedy o przyjęciu w całości projektu ustawy o zmianie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Wątpliwości wzbudzał zmieniający Konstytucję zapis w art. 74a ust. 2. - "lasy stanowiące własność Skarbu Państwa nie podlegają przekształceniom własnościowym. Wyjątki od tej zasady, uzasadnione celami publicznymi lub celami zrównoważonej gospodarki leśnej, określa ustawa". Krytycy projektu zmian podkreślali, że nieokreślone prawnie "cele publiczne" i "cele zrównoważonej gospodarki leśnej" mogą stać się przedmiotem zwykłej ustawy i posłużyć doraźnym celom politycznym, jak choćby łatanie dziury budżetowej.
Zastrzeżenia do projektu miała także Rada Legislacyjna przy Prezesie Rady Ministrów. W opinii odnoszącej się do propozycji dopisania artykułu 74a do tekstu Konstytucji stwierdziła iż "zachodzi istotna wątpliwość dotycząca umieszczania tego przepisu w tym właśnie miejscu".
W głosowaniu 18 grudnia ub. roku wzięło udział 291 posłów. "Za" głosowało 195 członków PO, przy jednym wstrzymującym się, oraz cały klub PSL. Przeciw było 150 posłów opozycji. Do zmian w ustawie zasadniczej potrzebna jest większość 2/3 głosów, przy obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Do zmiany konstytucji zabrakło koalicji PO-PSL zabrakło 5 głosów.
CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT >>>
Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Radomiu jest najstarszą spośród 17 dyrekcji, wchodzących w skład Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe.