Gdyby ta ustawa skupiła się na leczeniu niepłodności, byłaby ustawą dużo spokojniej odbieraną przez niektóre środowiska w Polsce, niepotrzebnie problem połączono z pewną ofensywą znacznie szerszą niż problem, którego miała dotyczyć sama ustawa - powiedział. Poseł Szczerski, który ma być ministrem w Kancelarii Prezydenta pytany czy to PiS czy Andrzej Duda wniosą projekt zmiany ustawy powiedział, że na pewno zrobi to Prawo i Sprawiedliwość.

Reklama

Plany prezydenta nie są mi znane - dodał.

Prezydent Bronisław Komorowski podpisał wczoraj ustawę o leczeniu niepłodności, w tym metodą in vitro. Jednak zapowiedział, że jeden z jej punktów skieruje do Trybunału Konstytucyjnego. Oznacza to, że ustawa wejdzie w życie.

Sejm uchwalił ustawę o leczeniu niepłodności pod koniec czerwca. Senat nie wprowadził do niej poprawek. Daje ona prawo do korzystania z procedury in vitro małżeństwom i osobom we wspólnym pożyciu, potwierdzonym zgodnym oświadczeniem. Leczenie niepłodności tą metodą będzie mogło być podejmowane po wyczerpaniu innych metod leczenia, prowadzonych przez co najmniej 12 miesięcy. Ustawa zezwala na dawstwo zarodków, zabrania zaś ich tworzenia w celach innych niż pozaustrojowe zapłodnienie. Zakazuje też niszczenia zarodków zdolnych do prawidłowego rozwoju - grozić będzie za to kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5.