Za pośrednictwem Facebooka, Wałęsa pogratulował zwycięstwa Donaldowi Trumpowi. Jak stwierdził były prezydent, otrzymał "od przedstawicieli Polonii obecnych w sztabie wyborczym Donalda Trumpa informację, że Prezydent Elekt przesyła mi serdeczne pozdrowienia".
Wałęsa wspomniał też swoje spotkanie z Trumpem. Miało do niego dojść w jednym z klubów miliardera na Florydzie. - Podobno wtedy (Trump-red.) pomyślał: "Skoro w Polsce możliwe było aby robotnik obalił komunizm i został prezydentem, to dlaczego w kapitalistycznej Ameryce milioner nie może zostać prezydentem…" Jak widać i dla niego moja historia była inspiracją do działania – napisał Wałęsa.
Jak zaznaczył Wałęsa, zawsze kibicuje on zmianom "jeśli prowadzą one do dobrego". - Nikogo nie można skreślać u progu zadań, które dopiero podejmuje. Zatem trzymam kciuki za powodzenie reform w Ameryce i za to, aby wziął poważnie odpowiedzialność za ważną międzynarodową rolę Stanów Zjednoczonych – podkreślił były prezydent. Dodał, że liczy też na rychłe spotkanie z nowym prezydentem USA.