Zdaniem prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego przejęcie przez PiS spuścizny po Wincentym Witosie jest "karygodne". - To są farbowane lisy, które przychodzą i składają kwiaty pod Witosem, a nie chcą go rehabilitować - dodał Kosiniak-Kamysz.
Podczas Zgromadzenia Wsi Polskiej w Wojniczu Jarosław Kaczyński przekonywał, że jego partia jest kontynuatorem polskiego ruchu ludowego. Słowa prezesa Prawa i Sprawiedliwości skomentował Władysław Kosiniak-Kamysz. "Witos przewraca się w grobie, gdy słyszy, że wyznawcy Piłsudskiego mienią się Ludowcami" - powiedział.
Reklama
Reklama
Reklama