Grzegorz Schetyna i Ryszard Petru podkreślali wolę współpracy. Walczymy razem z przewodniczącym Schetyną, PO z Nowoczesną - powiedział Petru. Zadeklarował, że posłowie obu klubów będą podejmować wszelkie działania, by spowolnić dalsze prace nad projektem PiS ustawy o Sądzie Najwyższym.

Reklama

Pytany czy jest jakiś plan "b" obu formacji na wypadek uchwalenia tej ustawy, szef Nowoczesnej zapowiedział, że jeżeli PiS będzie podczas prac nad nią łamać prawo, m.in. regulamin Sejmu, wówczas PO i Nowoczesna będą reagować adekwatnie. Potem będziemy apelować do prezydenta Andrzeja Dudy o weto, ale też bardzo prosimy Polaków o aktywność na ulicach. Internet, ulica i parlament - te trzy miejsca muszą ze sobą współdziałać, wtedy będziemy bardziej skuteczni - mówił Petru.

Jestem przekonany, że nas jest więcej niż ich, tylko musimy się zorganizować i współdziałać w słusznej sprawie, wszyscy razem w polskich miastach, miasteczkach, na wsiach, w internecie i tu w Sejmie - dodał polityk Nowoczesnej.

Schetyna przypomniał, że P) i Nowoczesna powołały zespół koordynacyjny, który spotyka się dwa razy dziennie i ustala wspólne aktywności w Sejmie. Zapowiedział "bardzo intensywne" wspólne prace nad ustawą o SN na sali plenarnej Sejmu. Dzisiaj najważniejsza jest obrona polskiej wolności, demokracji i polskiego parlamentaryzmu, dlatego jesteśmy razem i będziemy tą współpracę zacieśniać - zadeklarował.

Lider PO dziękował ludziom, którzy od kilku dni protestują przeciwko zmianom w sądownictwie w wielu miastach Polski, m.in. w Warszawie przed Sejmem. Zapraszamy wszystkich w czwartek na godz. 20 pod Pałac Prezydencki, bo dla nas ta sprawa jest ciągle nie zamknięta - dodał lider PO.

W czwartek o godz. 20 Platforma organizuje demonstrację pod Pałacem Prezydenckim. Schetyna powtórzył, że opozycja oczekuje od Andrzeja Dudy "trzech wet": do uchwalonych w ubiegłym tygodniu nowelizacji ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i o ustroju sądów powszechnych oraz do ustawy o SN.

Petru, odnosząc się do organizowanych przez Komitet Obrony Demokracji i Stowarzyszenie RP protestów wobec zmian w sądownictwie, uznał, że stanowią one "bardzo istotne" wsparcie dla posłów w parlamencie. Musimy walczyć z tym walcem PiS-u po to, żeby bronić polskiej demokracji, bronić miejsca polski w UE - dodał szef Nowoczesnej.

Reklama

Obaj liderzy podkreślali także wagę środowej zapowiedzi wiceszefa Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa, że w przyszłym tygodniu KE przygotuje procedurę o naruszenia prawa wobec Polski. Zdaniem Petru, pokazują one w jak bardzo krytycznym momencie znalazła się Polska. To są ważne sygnały, my nie pozwolimy i to jest dla nas absolutnie pierwszorzędna sprawa - obecność Polski w Unii Europejskiej, ta podmiotowa obecność - dodał Schetyna.

Jego zdaniem dużo w tej sprawie zależy tez od prezydenta. Liczymy, że zaangażowanie, że decyzje prezydenta Dudy potwierdzą podmiotowość Polski w Unii Europejskiej. Będziemy go wspierać w tej aktywności - zaznaczył szef PO.

Frans Timmermans oświadczył w środę, że zmiany w systemie sprawiedliwości znoszą niezależność sądów w Polsce i pogłębiają zagrożenie dla rządów prawa. Według niego, Komisja Europejska jest bliska uruchomienia art. 7. traktatu o UE, które może skutkować nawet nałożeniem sankcji na nasz kraj.

Petru powiedział też, że obaj ze Schetyną mają również bardzo podobną ocenę słów prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, które padły podczas wtorkowych, nocnych obrad Sejmu. Wiem, że boicie się prawdy, ale nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego śp. brata; zamordowaliście go, jesteście kanaliami - powiedział szef PiS, zwracając się do posłów opozycji.

Zdaniem Petru, słowa Kaczyńskiego świadczą o tym, że nie przeszedł terapii po stracie brata. To tak naprawdę oznacza, że nie powinien przeprowadzać tej terapii na polskim narodzie, bo dokładnie tak wygląda ta agresja, która przeprowadził wczoraj wobec posłów - ocenił polityk.