- Mamy pomysł na Rosję. Jesteśmy otwarci na dialog - powiedział Waszczykowski, pytany w środę w Radiu dla Ciebie o relacje z Rosją. Zwrócił uwagę, że już w pierwszych tygodniach po objęciu przez niego stanowiska szefa MSZ, wysłano jednego z wiceministrów do Moskwy na rozmowy.

Reklama

- Jesteśmy otwarci, przecież decyzje szczytu NATO, które zapadły w Warszawie w ubiegłym roku też zapowiadały, że z jednej strony bronimy się, umacniamy obronę, ale (z drugiej strony) utrzymujemy dialog z Rosją, czyli takie "podwójne d" defense and dialog. Natomiast to Rosja nie odpowiada - podkreślił Waszczykowski.

Szef MSZ zaznaczył, klucze do poprawy relacji polsko-rosyjskich są w Moskwie. - Między innymi takim kluczem jest wrak. Po co on jest trzymany siedem lat? Kiedy można było w przypadku innych wypadków znacznie szybciej rozwiązać te sprawy, też bolesne jak np. zestrzelenie samolotu malezyjskiego nad Ukrainą - zaznaczył.

Podkreślił też, że Polska "ma problem" z rewizją historii dokonywaną - jego zdaniem - od lat przez Rosjan. - Nie akceptują tego, co się stało przed wojną, w czasie wojny i po wojnie. Wydaje im się, że przynieśli pokój, spokój, dobrobyt połowie Europy, tak nie było - przekonywał Waszczykowski.

- Ciągle problem polega na tym, że Rosjanie od lat dokonują rewizji historii. W sposób szokujący czytamy, że pakt Ribbentrop - Mołotow ratował. Wszyscy historycy się zgadzają, nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, że ten pakt był gwoździem do wybuchu II wojny światowej, jedną z poważnych przyczyn II wojny światowej, ponieważ to umocniło Hitlera w potrzebie rozbioru Polski - powiedział minister.

Reklama

Szef MSZ odniósł się także do relacji polsko-ukraińskich. Jak zaznaczył, nie da się oddzielić obecnej polityki od historii. - Nie da się tego tak łatwo zrobić. Bo przecież historia wpływa, szczególnie w tej chwili na Ukrainę, która buduje swoją tożsamość. Ukraińcy potrzebują bohaterów, potrzebują odwołania się do historii, do zaszczytnych wielkich czynów. My mówimy, że mają do tego prawo, ale ci bohaterowie mają na sumieniu czarne plamy, które trzeba rozliczyć - ocenił.

Waszczykowski zwrócił też uwagę, że stworzył specjalną grupę do rozmów z Ukrainą m.in. na tematy historyczne i społeczne. - Czekamy na reakcje strony ukraińskiej - dodał.