W środę w Senacie odbyło się spotkanie marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego z przewodniczącym PKW Wojciechem Hermelińskim. Tematem rozmowy były zmiany w Kodeksie wyborczym. PO spotkaniu Hermeliński powiedział dziennikarzom, że przedstawił marszałkowi swoje oczekiwania co do podniesionych wcześniej przez PKW "niepokojących" przepisów zawartych w ustawie.
Przede wszystkim cały czas podkreślam te kwestie związane ze sposobem wyboru komisarzy i sposobem wyboru szefostwa kierownictwa Krajowego Biura Wyborczego - te dwie rzeczy przedstawiłem panu marszałkowi - podkreślił. Dyskutowaliśmy też o kwestiach związanych z osobami niepełnosprawnymi. Jakie są możliwości, żeby jednak umożliwić im branie udziału w wyborach. Również mówiliśmy o kwestiach związanych ze sposobem głosowania, z tym nieszczęsnym znakiem +x+ - mówił szef PKW.
Podkreślaliśmy też te rzeczy, które są dobre - dodał. Od początku też mówimy, że przecież nie można wszystkiego krytykować. Jest kilka rzeczy dobrych, które są wprowadzane - zauważył Hermeliński. Szef PKW poinformował też, że w czwartek o godz. 9. Senat zajmie się zmianami w Kodeksie wyborczym. Dodał, że marszałek Senatu zgodził się na jego udział w posiedzeniu, na zabranie głosu przeze mnie. I będę chciał to oczywiście jutro zrobić - zaznaczył.
Na pytanie, czy coś to spotkanie z marszałkiem Senatu zmieni, Hermeliński powiedział, że marszałek liczy na to, iż senatorowie będą w czwartek poruszać kwestie związane z osobami niepełnosprawnymi oraz ze sposobem głosowania. Te dwie kwestie - odniosłem wrażenie, że one są również dla pana marszałka ważne - podkreślił
Dopytywany, dlaczego tak ważne są te decyzje o wyborze komisarzy wyborczych, szef PKW powiedział, że obawia się, iż nowi komisarze nie będą mieli odpowiedniego doświadczenia. To będą zupełnie świeże osoby, w odróżnieniu od obecnych komisarzy, którzy są sędziami - zaznaczył. Tu chodzi o przesłanki merytoryczne, nie żadne polityczne, kwestia wiedzy, doświadczenia. A mogę z góry zakładać, że niestety takich kandydatów, którzy będą spełniali te nasze wymogi, nie będzie pewnie wielu i obawiam się, że może być problem z ich powoływaniem - mówił przewodniczący PKW.
Obawiam się, że pan minister (spraw wewnętrznych i administracji - PAP) może nam niestety narzucić szefa Krajowego Biura Wyborczego (KBW), co spowoduje też pewnie konieczność zmiany całego kierownictwa - dodał. Według niego zmiana kierownictwa KBW jest "bardzo niewłaściwa" na parę miesięcy przed wyborami. Powinna wybory przeprowadzać ta ekipa, która już od lat jest zaangażowana w prace w strukturze organów wyborczych - stwierdził Hermeliński.
W jego ocenie wymiana kierownictwa Krajowego Biura Wyborczego może doprowadzić do destabilizacji procesu wyborczego.
Na pytanie, jak ta destabilizacja może wyglądać, Hermeliński powiedział, że wybory mogą bardzo się przedłużać i może dojść do pewnego chaosu, który będzie wynikał nie tylko z nowej obsady kadrowej, ale również z innych przyczyn. Nie twierdzę oczywiście, że do wyborów nie dojdzie, bo to byłoby za daleko idące, ale będzie duża niepewność, duże zamieszanie, duże wątpliwości i na tym ta destabilizacja może polegać - wyjaśnił szef PKW.
Przyjęta w czwartek przez Sejm nowelizacja Kodeksu wyborczego wprowadza m.in. dwukadencyjność wójtów, burmistrzów i prezydentów miast oraz zmiany w sposobie wyboru członków PKW. Znosi również głosowanie korespondencyjne.
Zgodnie z uchwaloną przez Sejm zmianą Kodeksu wyborczego minister spraw wewnętrznych i administracji będzie przedstawiać Państwowej Komisji Wyborczej kandydatów na 100 komisarzy wyborczych oraz trzech kandydatów na Szefa Krajowego Biura Wyborczego. Jeśli PKW nie powoła ich w określonym czasie, minister będzie mógł sam „niezwłocznie” powołać zarówno komisarza, jak i nowego szefa KBW.
Nowela ma też na celu zmniejszenie liczby głosów nieważnych oddanych w wyborach. Wprowadzona zostaje nowa definicja znaku "x" na karcie do głosowania - znak "x" to "co najmniej dwie przecinające się linie".