Na 15 nazwisk kandydatów do KRS jest 13 sędziów z sądów rejonowych, jeden przedstawiciel sądu administracyjnego i również jeden z sądu okręgowego. Radio ZET spytało wiceministra sprawiedliwości, czy jego zdaniem mają oni wystarczające doświadczenie, by zasiadać w Krajowej Radzie Sądownictwa. Przez 25 lat funkcjonowania KRS, tylko dwukrotnie przedstawiciele sądów rejonowych zasiadali w jej składzie, a są to sędziowie na pierwszej linii – przypomniał Wójcik. Dodał, że w Ministerstwie Sprawiedliwości na około 160 sędziów wielu z nich pochodzi z sądów rejonowych. Znam niektórych z nich i wiem, że są to osoby z doświadczeniem i wielką empatią – dodał wiceminister sprawiedliwości w Radiu ZET.
Zaprotestował z kolei przeciwko pojawianiu się imion i nazwisk kandydatów do KRS na bilbordach. To jest stygmatyzacja, która jest nie do przyjęcia – uważa Wójcik.
Potwierdził, że najpewniej już we wtorek możemy spodziewać się wyboru nowych członków Krajowej Rady Sądownictwa. W poniedziałek będzie komisja sprawiedliwości, czyli we wtorek, jeżeli marszałek zdecyduje, to pochylimy się nad kandydatami – przyznał wiceminister sprawiedliwości. Ma on nadzieję, że to będzie zupełnie nowe otwarcie w KRS. – To jest bardzo ważny organ, który stoi na straży niezależności i niezawisłości, powinien być głosem całego środowiska – podkreślił Wójcik.