Zima-Parjaszewska przekonywała, że popiera postulaty rodziców protestujących w Sejmie. Członkowie Rady Konsultacyjnej przekonywali, że nie można "dać się podzielić", a to chcą ich zdaniem zrobić rządzący.

Jest mi bardzo przykro, zostaliśmy politycznie wykorzystani przez rząd. Popieramy protestujących. Wczorajsze porozumienie nie dotyczyło protestu w Sejmie. Jesteśmy z wami - mówiła m.in. Monika Zima-Parjaszewska.

Reklama

Uczestnicy wiecu poparcia odpowiedzieli okrzykami: Hańba! Łamistrajki!.

Tym podpisem napluła pani w twarz mnie i mojemu dziecku - powiedziała jedna z matek.

Protestujący mieli transparenty z hasłami: "Pomóżcie osobom niepełnosprawnym", "Wspieramy rodziców protestujących w Sejmie", "Nie - strzelnice, tak - godne życie", "Zrozumienie = tolerancja = pomoc", "Otwórzcie serca dla niepełnosprawnych", "Nie jesteśmy przeciwko rządowi, jesteśmy za niepełnosprawnymi", "Miarą człowieczeństwa jest dbanie o słabszych".

Jesteśmy tutaj z protestem wsparcia, pokazania, że kobiety i osoby niepełnosprawne, które protestują w Sejmie, mają rację. Pokazały, jaka jest realna pomoc państwa polskiego dla osób niepełnosprawnych - no nie ma żadnej - powiedziała w rozmowie z PAP Maja Szulc, mama niepełnosprawnego 19-letniego syna.

Jej zdaniem, podpisane we wtorek w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" porozumienie "to propaganda rządu". Powiedziała, że rząd podpisał je "sam ze sobą", a postulaty protestujących w Sejmie opiekunów osób niepełnosprawnych muszą zostać spełnione.

Piotr Pawłowski z Fundacji Integracja powiedział w rozmowie z dziennikarzami, że sytuacja osób z niepełnosprawnością musi się zmienić. Integracja środowiska to jest najważniejsze, abyśmy mówili wspólnym językiem, jest to niezbędne do tego, aby móc te zmiany przeprowadzać" - dodał.

Pawłowski zaznaczył, że popiera protest w Sejmie. Podkreślił również, że wtorkowe porozumienie nie było podpisane w imieniu protestujących.

My podpisaliśmy porozumienie, dając zielone światło na działania, które mają z jednej strony zwiększyć rentę socjalną, z drugiej strony opracować pewne działania związane z rehabilitacją, i jako Krajowa Rada Konsultacyjna daliśmy jedynie przyzwolenie na tego rodzaju działania - powiedział.