Rząd przyjął we wtorek obszerną nowelizację Kodeksu karnego, która zakłada m.in. podwyższenie górnej granicy kar za pedofilię do 30 lat.
- Nie może być tak, że pedofil, który dopuszcza się swoich czynów może liczyć na łaskawe potraktowanie przez sąd, a tego typu działania sądów w poprzednich latach niestety były, które (to sądy) często zawieszały wykonanie wyroku, nawet skazując. Temu, aby tak nie było, służy właśnie ta nowelizacja, którą dzisiaj przyjął rząd i skierował już do Sejmu. Bo już do Sejmu ta nowelizacja wpłynęła z taką intencją, aby Sejm jak najszybciej, już na jutrzejszym posiedzeniu, rozpatrzył ten projekt - powiedział Sasin w TVP Info.
Zaznaczył, że zmiany te były przygotowywane od bardzo dawna. - Pracowaliśmy nad tymi zmianami od wielu miesięcy. Resort sprawiedliwości, pan minister Zbigniew Ziobro wiele miesięcy temu skierował ten projekt do prac legislacyjnych w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - powiedział szef Komitetu Stałego Rady Ministrów.
Jak zaznaczył, "projekt jest trudny, wymagał wielu korekt, wielu przemyśleń, bo on zmienia pewną filozofię podejścia do przestępstw". - Nie może być tak, że to przestępcy są chronieni i martwimy się, czy państwo nie będzie zbyt surowe dla tych przestępców - podkreślił Sasin.
W przyjętym we wtorek przez rząd projekcie nowelizacji Kodeksu karnego - podał resort sprawiedliwości - główne zmiany w obszarze walki z pedofilią zakładają, że za zgwałcenie dziecka pedofil trafi do więzienia nawet na 30 lat, najbardziej zaburzonym sprawcom grozić będzie bezwzględne dożywocie, a zbrodnie pedofilskie nigdy nie będą się przedawniać. Zmiany zakładają również likwidację tzw. kar w zawieszeniu dla pedofilów, a ochroną karną przed czynami pedofilskimi zostaną objęte dzieci do 16 roku życia, a nie jak dziś do 15. Ponadto w "rejestrze pedofilów" zostanie ujawniony zawód skazanych.