Przedstawiciele Greenpeace Polska odnieśli się do słów lidera PO, który wypowiedział się w środę w TOK FM na temat wtorkowej akcji Greenpeace. Działacze zasłonili siedziby Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej czarnymi transparentami z napisem: "Polska bez węgla 2030”. Organizacja protestuje przeciw "ignorowaniu kryzysu klimatycznego przez największe polskie partie".
Nawiązując do hasła "Polska bez węgla 2030", Schetyna zaznaczył, że do 2030 roku PO chce, aby nie trzeba było ogrzewać domów i - jak mówił - "całej tej konstrukcji, która dzisiaj tak naprawdę produkuje smog". "To zrobimy, to jest nasze zobowiązanie przedwyborcze" - zadeklarował. "Natomiast jest pytanie, jak przestawić elektrownie, które dzisiaj funkcjonują na węglu" - dodał.
Na pytanie, jaki był widok z okna w siedzibie PO, Schetyna odpowiedział: "Był sympatyczny. Podaliśmy herbatę tym koleżankom i kolegom z Greenpeace". "Oni byli zaskoczeni, że akurat miesiąc temu przyjęliśmy te warianty, które są bardzo bliskie ich programowi" - dodał. "Oni byli zaskoczeni, że tak dużo z ich oczekiwań i programu jest w programie opozycji dzisiaj - Koalicji Europejskiej, i PO" - przekonywał.
Do słów Schetyny odnieśli się przedstawiciele Greenpeace Polska. "+Koledzy i koleżanki+ z GP (Greenpeace) są co najwyżej zaskoczeni tym, że @SchetynadlaPO tak konsekwentnie udaje, że nie rozumie, na czym polega kryzys klimatyczny i co z tym powinni zrobić rządzący. Domy w Polsce spalają 4x mniej węgla niż jedna elektrownia Bełchatów" - napisali na Twitterze.
Z kolei dyrektor Greenpeace Polska ocenił słowa lidera PO jako "ordynarne kłamstwa". "Nie jesteśmy niczym zaskoczeni, a zwłaszcza tym że Grzegorz Schetyna rżnie głupa. Platforma ma zły program energetyczny i nie walczy z kryzysem klimatycznym. A nieodróżnianie smogu od klimatu dyskwalifikuje Schetynę jako lidera" - napisał na Twitterze.
Organizatorzy akcji z Greenpeace uważają, że PiS i PO pominęły kwestie ochrony klimatu w swoich programach wyborczych i nie zaproponowały daty odejścia Polski od węgla. We wtorkowym komunikacie działacze Greenpeace wskazali, że protest odbywa się dzień po tym, gdy podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego dyskutowany był rządowy projekt Polityki Energetycznej Polski, który zakłada, że do 2030 r. ilość spalanego w naszym kraju węgla utrzyma się na niemal niezmienionym poziomie.