Prezes PiS podsumował podczas konwencji wyborczej we Włocławku cztery ostatnie lata rządów Zjednoczonej Prawicy. Jako jeden z sukcesów wymienił rozpoczęte zmiany w systemie sprawiedliwości. Podjęliśmy niełatwą próbę reformy polskich sądów. To stał się spór już nie tylko w naszym kraju, ale także spór w Europie, który jeszcze ciągle nie jest zakończony, ale ja chcę powiedzieć: to co czyniliśmy, czyniliśmy dobrze, w interesie społeczeństwa i sprawiedliwości - oświadczył. Zapewnił, że w Polsce będą dobre, sprawne, a przede wszystkim obiektywne sądy.
Zaznaczył, że obecny rząd podjął też reformę administracji skarbowej. Bez tej reformy cała nasza polityka społeczna byłaby niemożliwa, bo ta reforma przyniosła nam ogromne zwiększenie dochodów. Polska była przez wiele, wiele lat, nie tylko te osiem lat rządów PO-PSL, ale także przedtem, po prostu okradana, bezczelnie okradana i myśmy to przynajmniej w wielkiej mierze ukrócili - powiedział lider PiS.
Prezes PiS zabrał też głos w prawie sytuacji na rynku medialnym.Myśmy do roku 2015 w gruncie rzeczy pluralizmu w mediach nie mieli. Mieliśmy do czynienia z sytuacją, w której - można powiedzieć - że jeśli chodzi o te najsilniejsze media, to one wszystkie mówiły tym samym głosem. A to z demokracją nie ma po prostu nic wspólnego - ocenił
Według niego w ten sposób ogromna część polskiego społeczeństwa nie miała swojej reprezentacji medialnej. I to była sytuacja chora, głęboko chora. Bóg nam pomógł, że w tej sytuacji zdołaliśmy wygrać wybory i przejąć władzę - zaznaczył Kaczyński. Wyraził pogląd, że choć dziś w mediach nie jest tak, jak być powinno, to jednak jest nieporównanie lepiej. To też ta istotna zmiana, którą wprowadziliśmy - powiedział Kaczyński.
Lider Prawa i Sprawiedliwości mówił też, że celem PiS jest zniwelowanie różnicy w zarobkach Polaków i mieszkańców państw zachodniej Europy. My chcemy, żeby Polacy żyli tak jak na Zachodzie, pod każdym względem - przekonywał. Zaznaczył jednak, że nie chodzi tylko o wyrównanie PKB per capita. Jego zdaniem warunkiem rozwoju Polski jest m.in. reforma oświaty i szkolnictwa wyższego. Musimy także dobrze kształcić nasze dzieci, młodzież, zarówno tą w wieku szkolnym, jak i tę dorosłą, ale jeszcze ciągle się uczącą, czyli tą w wieku studenckim. To jest nasza wielka potrzeba - wskazywał szef PiS.