Na początku września były dyrektor Instytutu Adama Mickiewicza, kandydat KO do Sejmu, Paweł Potoroczyn, w rozmowie z Onet.pl powiedział, że "w Sejmie chciałby zająć się edukacją i kulturą". Jak zapowiada, "program naprawczy już został stworzony przez +liderów narodowych instytucji kultury, bezprawnie zwolnionych przez ministra kultury Piotra Glińskiego+. Oprócz Potoroczyna to m.in. Grzegorz Gauden, Michał Merczyński, Piotr Rypson, Magdalena Sroka, Tadeusz Zielniewicz oraz mecenas Wojciech Dziomdziora" - napisano w artykule Onet.pl.

Reklama

W swoim programie wyborczym zamieszczonym na stronie "Liberté!" Potoroczyn napisał: "Latem zeszłego roku kilku byłych dyrektorów narodowych instytucji kultury, w tym niżej podpisany, w większości zwolnionych z rażącym naruszeniem prawa, powołało do życia Towarzystwo Kultury Stosowanej, którego celem było zaprojektowanie całościowej reformy sektora".

W poniedziałek wicepremier Gliński, odnosząc się do wypowiedzi Potoroczyna, napisał: "Informacja dla p. Pawła Potoroczyna: proszę natychmiast przeprosić publicznie za kłamstwa, które Pan rozpowszechnia na temat rzekomych bezprawnych zwolnień dyrektorów instytucji kultury".

Potoroczyn z funkcji dyrektora Instytutu Adama Mickiewicza został zwolniony we wrześniu 2016 r. Resort kultury swoją decyzję motywował "utratą zaufania kierownictwa ministerstwa do dyrektora IAM". Odwołanie Potoroczyna ministerstwo tłumaczyło też "trudnościami we współpracy pomiędzy MKiDN i innymi agendami rządowymi i pozarządowymi a dotychczasowym dyrektorem IAM, w obliczu nowych wyzwań i konieczności modyfikacji polityki promocji polskiej kultury za granicą". Były dyrektor IAM zaskarżył tę decyzję i wygrał sprawę w Naczelnym Sądzie Administracyjnym.