Korwin-Mikke pytany, czy jest zadowolony ze stacjonowania wojsk amerykańskich w Polsce ocenił, że jest to "złamanie porozumienia, na mocy którego Rosja wyraziła zgodę na wstąpienie Polski do NATO". Powiedział, że obecność amerykańskich wojsk jest także "w pewnym sensie prowokacją".

Reklama

Dodał, że "nie ma żadnego powodu, dla którego miałaby tu być". Najprostszy sposób, żeby nie zostać zajętym przez Rosję, jest nie wdawać się w wojnę z Rosją - podkreślił.

Prezes partii KORWIN i jeden z liderów Konfederacji przyznał także, że przestał być entuzjastą Polski w NATO. Ja bym był zwolennikiem, żeby albo zawrzeć dwustronny pakt z Ameryką, taki jaki ma Izrael, a jeżeli nie, to zawrzeć sojusz z Rosją. Do Rosji nam bliżej i dzięki temu unikniemy groźby wojny z Rosją - powiedział.

Dodał, że jest także zdecydowanym zwolennikiem wyjścia Polski z Unii Europejskiej.