Komisja spraw zagranicznych i Unii Europejskiej Senatu rozpatruje we wtorek polityczno-prawne skutki nowelizacji ustaw sądowych. W posiedzeniu komisji udział biorą m.in. I prezes SN Małgorzata Gersdorf, Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, parlamentarzyści i przedstawiciele środowisk prawniczych.
Przewodniczący komisji senator KO Bogdan Klich otwierając dyskusję podkreślił, że posiedzenie komisji jest początkiem prac senackich nad nowelą, które zakończą się prawdopodobnie na najbliższym posiedzeniu plenarnym Senatu. Zaznaczył przy tym, że nowelizacja budzi wiele niepokojów wśród parlamentarzystów, środowisk prawniczych i obywateli. Zdaniem Klicha nowelizacja ustaw sądowych "ma dyscyplinować sędziów, a nie wprowadzać reformę wymiaru sprawiedliwości".
Jego zdaniem przyjęcie tej ustawy może grozić zaskarżeniem jej przez Komisję Europejską do Trybunału Sprawiedliwości UE. Klich wyraził też przekonanie, że ostatecznie nowelizacja zostanie odrzucona przez Senat. Mamy nadzieję, że będzie również odrzucona przez Sejm. Mamy nadzieję, że prezydent nie będzie miał pod czym składać swojego podpisu - dodał.
W debacie głos zabrała I prezes SN. Jej zdaniem, zmiany proponowane w ustawie pozostają w niezgodzie z prawem Unii Europejskiej. Co gorsze mają wyeliminować skutki wyroku TSUE z listopada 2019 r. To jest zasadniczy cel, żeby nie można było zastosować tego wyroku - oświadczyła Gersdorf.
Według I prezes SN skutki, do których dąży ustawodawca pozostają w sprzeczności z zasadą pierwszeństwa prawa UE nad prawem krajowym. Sprzeczność pomiędzy prawem polskim a unijnym z dużym prawdopodobieństwem prowadzić będzie do wszczęcia przez instytucje UE procedury o stwierdzenie uchybienia zobowiązania wynikającego z traktatu, a w dłuższej perspektywie do konieczność opuszczenia UE- powiedziała prezes Gersdorf.
Główne zastrzeżenia do nowelizacji ustaw sądowych wyrażone przez I prezes SN dotyczą: definicji legalnej sędziego, zakazu kwestionowania statusu sędziego, zakazu stawiania pytań prejudycjalnych.
Z kolei wiceminister Paweł Jabłoński wyraził nadzieję, że Senat podejmie decyzję ws. nowelizacji ustaw sądowych "całkowicie samodzielnie, bez wpływu czynników zewnętrznych, które nie mają do tego umocowania w konstytucji i traktatach unijnych". Odnosząc się do planowanych spotkań marszałka Senatu z przedstawicielami Komisji Europejskiej ws. nowelizacji powiedział, że konsultowanie ustawy na etapie prac legislacyjnych z "czynnikami zewnętrznymi jest praktyką nietypową i musi budzić niepokój z punktu widzenia suwerenności polskiego parlamentu".
Uchwalona w grudniu przez Sejm nowelizacja m.in. Prawa o ustroju sądów i ustawy o Sądzie Najwyższym wprowadza odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, za działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz za "działalność publiczną niedającą się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów".
Senat zajmie się nowelizacją ustaw sądowych najprawdopodobniej między 15 a 17 stycznia.