Chcę, żeby ta polityka budowania dobrej przyszłości, przede wszystkim dla tych młodych pokoleń - dzieci, młodzieży, także tych dzieci, które dopiero nam się urodzą w naszym kraju, żeby mogła być realizowana, kontynuowana, żebyśmy doprowadzili Polskę do takiego rozwoju gospodarczego, jaki jest na zachodzie Europy, gdzie nie nigdy nie było komunizmu, żelaznej kurtyny, obcej dominacji, gdzie mogli sami o sobie decydować - mówił prezydent. My mamy naszą wielką siłę, dodatkowo. Wiecie, co tą siłą jest? Coś, czego Zachód w większości już nie ma - to nasza wiara, to nasza tradycja, to nasza kultura, tak głęboko zakorzeniona w naszych rodzinach, oparta na korzeniach chrześcijańskich - dodał Andrzej Duda.
Po tym jak prezydent wspomniał Marię Kaczyńską, doszło do ekscesów. Część zgromadzonych na sali wyjęła egzemplarze konstytucji. Jednej z kobiet próbowano wyrwać książeczkę - donosi krakowska "Gazeta Wyborcza".
Wznoszono okrzyki "Konstytucja!", a w reakcji było słychać "Hańba! Wynoście się stąd! Wykończymy was!". Interweniowały służby.